Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W procesie b. europosła Tomczaka zeznawali m.in. mieszkańcy bloku

0
Podziel się:

W procesie b. europosła Witolda Tomczaka, oskarżonego o
znieważenie prawie 11 lat temu w Ostrowie Wielkopolskim policjantów, zeznawali w poniedziałek m.in.
mieszkańcy bloku, obok którego rozegrał się incydent. Mówili, że niewiele, albo nic nie pamiętają.

W procesie b. europosła Witolda Tomczaka, oskarżonego o znieważenie prawie 11 lat temu w Ostrowie Wielkopolskim policjantów, zeznawali w poniedziałek m.in. mieszkańcy bloku, obok którego rozegrał się incydent. Mówili, że niewiele, albo nic nie pamiętają.

Pod koniec czerwca 1999 r. były parlamentarzysta został zatrzymany w nocy przez funkcjonariuszy, którzy zauważyli, że samochód, którym kierował, jedzie "pod prąd" jednokierunkową ulicą. Według oskarżenia miało wtedy dojść do nazwania policjantów "palantami". O użycie tego słowa toczy się cały proces.

W poniedziałek przesłuchano sześcioro świadków, którzy - jak zeznawali - niewiele pamiętają o zdarzeniu z czerwca 1999 r. Mówili, że nie pamiętają słowa palant, a jedna z kobiet powiedziała, że była wtedy dzieckiem i dziś nic już nie pamięta. Policjant z ostrowskiej drogówki również nie zapamiętał zdarzenia, ale widział, że Tomczak w czasie zajścia był "bardzo wzburzony".

Obrońca Tomczaka mec. Janusz Wojciechowski prosił sąd o przerwanie przesłuchania, ponieważ musi pilnie wyjechać. Tomczak zgodził się na kontynuowanie rozprawy bez obrońcy i sąd uwzględnił jego wniosek. Wcześniej europoseł złożył jednak wniosek o odesłanie aktu oskarżenia do prokuratury lub umorzenie postępowania ze względu na błędy i braki formalne. Tego wniosku sąd nie uwzględnił.

Tomczak ma też inną sprawę karną, związaną ze zniszczeniem w 2000 r. rzeźby papieża Jana Pawła II w warszawskiej Galerii Zachęta.

B. europoseł, z zawodu lekarz medycyny, kandydował do PE z okręgu kalisko-leszczyńskiego. Wcześniej był posłem z ramienia Porozumienia Polskiego, a później - LPR. Od 2005 r. należał do frakcji "Niepodległość i Demokracja".

W ostatnich wyborach do PE startował jako "jedynka" z wielkopolskiej listy Prawicy Rzeczypospolitej. Jego partia nie osiągnęła progu wyborczego.

Tomczakowi grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do jednego roku.

Kolejne rozprawy odbędą się 28 czerwca i 15 lipca.(PAP)

zak/ pz/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)