TVP zlikwiduje Agencję Produkcji Audycji Telewizyjnych i Ośrodek Technik Telewizyjnych oraz "radykalnie" zwiększy budżet TV Polonia - zapewniał w czwartek posłów z sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu członek zarządu TVP Sławomir Siwek.
Prezes Polskiego Radia Krzysztof Czabański przekonywał zaś, że nie zamierza likwidować audycji "Lato z radiem", a na antenie PR panuje równowaga polityczna.
Podczas debaty na temat mediów publicznych powróciła też kwestia realizacji przez TVP wspólnie z "Dziennikiem" wieczoru wyborczego. Siwek podkreślił, że "krytycznie ocenił" realizację tego programu przez TVP. "Było to również podnoszone na zarządzie i będą z tego prawdopodobnie wyciągnięte konsekwencje" - powiedział Siwek.
Siwek poinformował o planach restrukturyzacyjnych TVP. Jeszcze w tym roku zlikwidowane mają być dwie duże instytucje: Agencja Produkcji Audycji Telewizyjnych, która zatrudnia ok. 450 osób, czyli ok. 10 proc. wszystkich pracowników TVP, oraz Ośrodek Technik Telewizyjnych, zatrudniający ponad 500 osób.
"Te dwie instytucje działające dzisiaj osobno były - według nas - nieefektywne i ich działanie sprzyjało nieefektywności finansowej, żeby nie powiedzieć aktywności korupcyjnej. Chcemy to dosyć radykalnie przeciąć" - powiedział Siwek. Obie instytucje mają po likwidacji stanowić jedno, od nowa zbudowane ciało - dodał.
Ponadto TVP planuje radykalne zwiększenie budżetu TV Polonia, która do tej pory traktowana była jak "zsyp telewizyjnych śmieci". Zdaniem Siwka, po doinwestowaniu TV Polonia lepiej będzie spełniać oczekiwania coraz szerszej liczby młodych ludzi, wyjeżdżających za granicę.
Siwek przyznał też - w odpowiedzi na pytanie posła Jerzego Wenderlicha (SLD) - że TVP "podkupuje" dziennikarzy TV Trwam. "A niby czemu nie. W czym oni są gorsi" - pytał Siwek. Jeżeli są dobrzy, to będziemy ich przyjmować, jeżeli są źli, to nie. Do TVP zgłaszają się ludzie z różnych mediów i po różnych szkołach" - podkreślił Siwek.
Odpierał też zarzuty posłów, że TVP "zsuwa się na prawo". "Jeżeli ona leżała na lewym boku, a my ją stawiamy do pozycji stojącej, czyli do rzetelnej wypośrodkowanej pozycji, to jest to diametralna zmiana na prawo, i w tym sensie absolutnie się z panem posłem zgadzam" - odpowiedział Siwek Wenderlichowi.
Podobne zarzuty usłyszał też Czabański. Poseł PO Rafał Grupiński powiedział m.in., że z danych Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wynika, iż w pewnych programach radiowych występuje "wyraźne przechylenie na korzyść partii rządzącej". Czabański zaprzeczył tym zarzutom, mówiąc, że z radiowych pomiarów czasu taki przechył nie wynika, ale zapozna się z danymi cytowanymi przez Grupińskiego.
Prezes Polskiego Radia odpierał zarzut, jakoby zamierzano zlikwidować audycję "Lato z radiem". "Lato z Radiem będzie utrzymane. To jest dobra marka Polskiego Radia, tylko będziemy tę audycję starali się zrobić lepszą merytorycznie" - podkreślił.
Posłowie zadawali też liczne pytania przewodniczącej KRRiT. Chcieli m.in. wiedzieć, kiedy KRRiT zareaguje na liczne - ich zdaniem - nieprawidłowości w publicznych mediach. Nikt z członków KRRiT nie był jednak obecny na posiedzeniu komisji. Przewodnicząca Elżbieta Kruk wyjaśniła PAP, że otrzymała zawiadomienie o posiedzeniu i wysłała szczegółowe zapytanie, na jakie tematy komisja będzie rozmawiać i kto z członków KRRiT powinien się na niej stawić. "Ponieważ nie otrzymałam odpowiedzi, uznałam, że moja obecność nie jest konieczna" - powiedziała Kruk.
Przypomniała, że debatę na ten sam temat zaplanowano w komisji już w październiku i wtedy członkowie Rady stawili się na posiedzeniu. Komisja przełożyła jednak posiedzenie, argumentując to faktem, że nie zaproszono szefów mediów publicznych, a jedynie przedstawicieli KRRiT. (PAP)
js/ bno/ woj/
