W samochodzie wydobytym z rozlewiska rzeki znajdują sie ciała dwojga zaginionych policjantów komisariatu kolejowego. Prawdopodobnie zginęli oni w wypadku drogowym, po tym gdy samochód, którym jechali, dachował i wpadł do wody.
"Wiele wskazuje na to że doszło do wypadku, Nie wiadomo czy uczestniczył w nim jeden samochód, czy doszło do kolizji, a kierowca drugiego pojazdu jej nie zgłosił" - powiedział Paweł Biedziak z KGP.
"Potrzebny jest czas na pracę ekspertów kryminalistyki" - dodał.
Zapewnił, że rodziny dwojga policjantów sierż. Tomasza Twardo i st. post. Justyny Zawadki zostały juz poinformowane o wypadku i opiekują się psycholodzy.
Poszukiwania dwojga policjantów z warszawskiego komisariatu kolejowego trwały ponad trzy doby. We wtorek rano odnaleziono samochód, którym jechali. Samochód leżał na dnie zbiornika, znajdującego się o dwa metry od drogi. (PAP)
pru/ ktl/ malk/