Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warmińsko-Mazurskie: Kolejny akt oskarżenia w sprawie korupcji na polsko-rosyjskiej granicy

0
Podziel się:

Akt oskarżenia w sprawie korupcji wśród
strażników granicznych i celników na polsko-rosyjskim przejściu
granicznym w Gołdapi przesłała w piątek do sądu rejonowego w
Olecku prokuratura okręgowa w Olsztynie. Oskarżonym grozi do 10
lat więzienia.

Akt oskarżenia w sprawie korupcji wśród strażników granicznych i celników na polsko-rosyjskim przejściu granicznym w Gołdapi przesłała w piątek do sądu rejonowego w Olecku prokuratura okręgowa w Olsztynie. Oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.

Akt oskarżenia dotyczy 10 pograniczników w tym kierownika zmiany na granicy oraz 17 celników.

Według śledczych, w latach 2000-2004 celnicy przyjęli od przemytników w sumie łapówki o wartości 650 tys. złotych. Była to gotówka, przemycany alkohol, papierosy i kosmetyki - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Mieczysław Orzechowski.

Podkreślił, że celnicy przyjmowali łapówki od przemytników w zamian za odstąpienie od szczegółowej kontroli granicznej i tym samym pozwolili na przemyt z obwodu kalinigradzkiego do Polski alkoholu i papierosów. Celnik - rekordzista przyjął łapówki o wartości 159 tys. zł.

Śledczy ustalili, że stawka za niekontrolowanie samochodu podróżnego wynosiła 50 zł. Celnicy stworzyli sobie tak zwaną spółdzielnię - gromadzone pieniądze z łapówek były po zmianie dzielone na pracowników. Każdy mógł dostać za dyżur do 500 złotych.

Pograniczników prokuratura oskarżyła o nakłanianie celników, by nie kontrolowali podczas przekraczania granicy wskazanych przez nich przemytników.

To już trzeci akt oskarżenia dotyczący afery łapówkarskiej na przejściu w Gołdapi. W sumie zarzuty ciążą na 52 osobach: pogranicznikach, celnikach i przemytnikach.

Proceder korupcji prokuratura wykryła także na pozostałych dwóch polsko-rosyjskich przejściach granicznych w Bezledach i Gronowie. (PAP)

ali/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)