Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warszawa: Najemcy mieszkań protestowali przed sądem

0
Podziel się:

Kilkadziesiąt osób protestowało w poniedziałek po południu przed
warszawskim sądem okręgowym przeciwko bezprawnym - w ich ocenie - decyzjom sądów, umożliwiającym
eksmisje najemców mieszkań.

Kilkadziesiąt osób protestowało w poniedziałek po południu przed warszawskim sądem okręgowym przeciwko bezprawnym - w ich ocenie - decyzjom sądów, umożliwiającym eksmisje najemców mieszkań.

"Chcieliśmy zwrócić uwagę na przykłady luk w prawie, przykłady bezprawnych decyzji sądów - na przykład dokonywania na raty eksmisji na bruk" - powiedział PAP Piotr Ciszewski z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów (WSL), organizatora protestu.

Wyjaśnił, że chodzi m.in. o eksmisję do tzw. pomieszczeń tymczasowych, "gdzie ludzie tracą podstawową ochronę prawną i skąd można ich już wyrzucić na bruk" - zaznaczył.

Protestujący sprzeciwiali się także decyzjom w zakresie reprywatyzacji budynków. "Mamy przykład z ulicy Londyńskiej, gdzie spadkobierczyni dawnych właścicieli zwrócono budynek o dwie kondygnacje wyższy niż był przed wojną, gdyż został on przebudowany w latach 60" - powiedział Ciszewski.

Demonstrujący lokatorzy podkreślali, że czują się obywatelami drugiej kategorii. "Sądy, parlamenty, ministerstwa i władze samorządowe w konfliktach lokatorów z prywatnymi właścicielami stają po stronie silniejszych i bogatszych, zezwalając na horrendalne podwyżki czynszów, wyrzucanie lokatorów na ulice oraz rozdawanie publicznych zasobów mieszkaniowych prywatnym właścicielom" - można przeczytać na ulotce informacyjnej WSL.

Manifestujący skandowali m.in.: "Dość eksmisji, dość eksmisji!", "Mieszkanie prawem, nie towarem!", trzymali transparenty: "Żądamy zapewnienia mieszkań komunalnych dla lokatorów z reprywatyzowanych budynków".

Uczestnicy demonstracji sprzeciwiali się także polityce mieszkaniowej władz Warszawy, domagali się budowy mieszkań komunalnych. W ocenie Ciszewskiego więcej mieszkań komunalnych oznacza niższe czynsze. "Jeśli tych mieszkań będzie odpowiednio dużo, nawet prywatni właściciele nie będą mogli tak drastycznie windować czynszów i domagać się warunków takich, jak obecnie" - podkreślił.

Zapowiedział także, że w trakcie kampanii podczas wyborów samorządowych, członkowie stowarzyszenia będą stawiać pytania kandydatom: "ile mieszkań chcecie zbudować?". "Nie damy się zmarginalizować, podzielić, sprowadzić do pomagierów polityki miasta" - wykrzykiwał podczas protestu Ciszewski.

Po proteście przed sądem, demonstranci przeszli na ulicę Smolną, gdzie w tym samym czasie odbywa się spotkanie władz Warszawy z mieszkańcami, m.in. przedstawicielami organizacji lokatorskich. Zdaniem uczestników protestu władze miasta chciały podzielić społeczność lokatorów, organizując spotkanie tego samego dnia i o tej samej porze, co lokatorzy protest. "Idziemy na ul. Smolną, by powiedzieć, co sądzimy o dzieleniu lokatorów na lepszych i gorszych" - powiedział Ciszewski.

Protestujący domagają się od władz stolicy także zmiany polityki informacyjnej - "na stronach internetowych miasta nie ma praktycznie informacji prawnych dla lokatorów, którzy stykają się z problemami prywatyzacji. W ogóle hasło reprywatyzacja z witryny Ratusza zniknęło" - podkreślił Ciszewski.(PAP)

kno/ wkr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)