Po prawie 5 latach poszukiwań policjanci z Pruszkowa odzyskali wart ponad 200 tys. złotych obraz Jacka Malczewskiego, skradziony z mieszkania w podwarszawskich Michałowicach - poinformowała PAP Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Z jej relacji wynika, że w środę rano funkcjonariusze, na podstawie uzyskanych informacji, weszli jednocześnie do czterech mieszkań w Piasecznie i Warszawie. Zatrzymano dwóch mężczyzn 28- letniego Artura O., 19-letniego Jacka O. i kobietę 32-letnią Barbarę O., mających - według ustaleń policji - związek z kradzieżą obrazu. U Artura O. zabezpieczono broń krótką, naboje oraz komputer, na którego dysku prawdopodobnie są zapisane zdjęcia skradzionego dzieła.
Samego obrazu, początkowo policjanci jednak nie odnaleźli. "Sprawdzili jeszcze jedno miejsce, tym razem w Pruszkowie - mieszkanie ciotki zatrzymanego wcześniej Artura O. Obraz znaleźli w tapczanie. Był w dobrym stanie, owinięty w płótno" - mówiła Kędzierzawska. Dodała, że wszystko wskazuje na to, że starsza kobieta nic o nim nie wiedziała.
Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Artur O. wstępnie przyznał się do włamania do mieszkania w Michałowicach i kradzieży obrazu. Pozostała dwójka prawdopodobnie dokładnie wiedziała o miejscu jego ukrycia.
W czwartek zostaną im postawione zarzuty, a sąd zdecyduje o ich areszcie. Powołany zostanie również biegły, który ma podać dokładną wartość odnalezionego obrazu. (PAP)
pru/ pz/
