Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Waszczykowski i Rood rozmawiali o tarczy antyrakietowej

0
Podziel się:

Wiceminister spraw zagranicznych Witold
Waszczykowski i zastępca sekretarza stanu USA ds. bezpieczeństwa
John Rood wyrazili w czwartek optymizm po rozmowach intencyjnych w
sprawie zgody na umieszczenie elementu amerykańskiego systemu
obrony przeciwrakietowej w Polsce. Według Waszczykowskiego, być
może do "wczesnej jesieni" uda się uzgodnić porozumienie.

Wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski i zastępca sekretarza stanu USA ds. bezpieczeństwa John Rood wyrazili w czwartek optymizm po rozmowach intencyjnych w sprawie zgody na umieszczenie elementu amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej w Polsce. Według Waszczykowskiego, być może do "wczesnej jesieni" uda się uzgodnić porozumienie.

"Spędziliśmy wiele godzin, analizując jakie są wyzwania, implikacje tej inicjatywy w Europie. Strona amerykańska dostrzega wiele tych implikacji i chce z nami pracować nad rozwiązaniem problemów" - powiedział po spotkaniu Waszczykowski. "Dzisiejsze spotkanie napawa nas optymizmem, ponieważ wiele naszych spostrzeżeń znajduje reakcję strony amerykańskiej" - podkreślił. "Przed nami jeszcze wiele pracy i wiele dyskusji, ale po dzisiejszych rozmowach jestem pełen optymizmu" - zaznaczył Rood, główny negocjator ws. "tarczy".

Na pytanie o sprawę rakiet Patriot, które Polska w razie zgody chciałaby otrzymać, aby wzmocnić własną obronę powietrzną, Waszczykowski odpowiedział: "Jest rzeczą naturalną, że rozmawiając o wyzwaniach, musieliśmy rozmawiać o odpowiedziach na te wyzwania. Rozumiemy, że strona amerykańska przeanalizuje je. Jeśli się zgodzi przynajmniej z częścią tych implikacji i wyzwań, będziemy dalej rozmawiać. Nie mogę więc wykluczyć, że na jakimś etapie zaczniemy rozmawiać o Patriotach, jeśli uznamy, że są konieczne, żeby się przeciwstawić zagrożeniu".

Waszczykowski dodał, że rozmowy dotyczyły także wielu szczegółowych rozwiązań zaproponowanych przez USA. "Udało się znaleźć wspólne stanowisko w wielu kwestiach", a kolejne pytania będą przedmiotem dalszych dyskusji w najbliższych miesiącach.

"Chcemy, by rezultaty zostały przekazane prezydentowi, premierowi i minister spraw zagranicznych. Zakładamy, iż pewien element politycznej dyskusji odbędzie się w czerwcu podczas wizyty prezydenta Busha w Polsce" - powiedział wiceminister, przedstawiając harmonogram dalszych rozmów. "Jeśli prezydenci również, jak dzisiaj my, wyrażą satysfakcję z tych rozmów, będziemy je kontynuować pod koniec czerwca, być może wtedy strona polska pojedzie do Waszyngtonu już z konkretnymi propozycjami i być może uda nam się w ciągu kilku miesięcy, do wczesnej jesieni, uzgodnić porozumienie" - dodał.

Zaznaczył, że zauważone w rozmowach "problemy, jeśli się pojawiają, nie wynikają z wrogości stanowisk, lecz z faktu, iż jest to na tym obszarze i w Polsce propozycja bez precedensu". "Wiele kwestii musimy wyjaśnić, zanim zdecydujemy się wejść w tę inicjatywę" - dodał.

Podkreślił, że planowane bazy w Polsce i Czechach "powinny służyć bezpieczeństwu Polski, Europy i całego obszaru transatlantyckiego", a Polska, jeśli przystąpi do porozumienia w sprawie bazy, będzie mogła z niego również wystąpić.

Rood zapewnił, że propozycja rządu USA w sprawie obrony przeciwrakietowej służy znacznie szerszemu celowi - zacieśnieniu i podniesieniu na wyższy poziom współpracy w dziedzinie obrony i bezpieczeństwa między USA i Polską.

Dodał, że obecna administracja jest zdeterminowana, by zapewnić finansowanie projektu ze strony Kongresu, i w tej sprawie sekretarz stanu Condoleezza Rice i sekretarz obrony Robert Gates wysłali list do przywódców Kongresu.

Przyznał, że jedna z parlamentarnych komisji opowiedziała się za redukcją nakładów na obronę przeciwrakietową, dodał jednak, że znacznie mniej uwagi poświęcono odrzuceniu przez Izbę Reprezentantów projektu ustawy przewidującej całkowite zaniechanie budowy baz w Czechach i Polsce.

Zdaniem Rooda, umieszczenie baz w Polsce i Czechach nie będzie bodźcem dla wyścigu zbrojeń. Tak jak inni przedstawiciele amerykańskiego rządu zapewnił, że system nie zagraża Rosji. Przypomniał, że sprawa jest przedmiotem konsultacji z Rosją - dwustronnych i w ramach rady NATO-Rosja.

"To system czysto obronny. Rakiety przechwytujące nie mają głowic bojowych. Ten systemem nie może być zagrożeniem dla ludzi żyjących w Rosji, nie jest bronią ofensywną. Jeśli chodzi o jego zdolności obronne, miałby małą lub żadną zdolność przechwycenia rakiet międzykontynentalnych wystrzelonych z Rosji - nasze rakiety wystrzelone z Polski byłyby za wolne, by przechwycić rakietę wystrzeloną na przykład w kierunku Stanów Zjednoczonych, nie są więc zagrożeniem dla strategicznych sił ofensywnych Federacji Rosyjskiej" - mówił.

Z propozycją rozpoczęcia rozmów o ulokowaniu w Polsce bazy rakiet przechwytujących, a w Czechach stacji radarowej Amerykanie wystąpili pod koniec stycznia. W ubiegłym tygodniu odbyły się w Warszawie wstępne rozmowy dotyczące statusu prawnego planowanej bazy i jej 200-osobowego personelu. (PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)