Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Watykan: Msza Wieczerzy Pańskiej zainaugurowała obchody Triduum Paschalnego

0
Podziel się:

Msza Wieczerzy Pańskiej pod przewodnictwem
Benedykta XVI w bazylice świętego Jana na Lateranie w Wielki
Czwartek zainaugurowała obchody Triduum Paschalnego. W homilii
papież mówił o symbolice obrzędu obmycia nóg, towarzyszącego tej
mszy. Wiele miejsca poświęcił też postaci Judasza.

Msza Wieczerzy Pańskiej pod przewodnictwem Benedykta XVI w bazylice świętego Jana na Lateranie w Wielki Czwartek zainaugurowała obchody Triduum Paschalnego. W homilii papież mówił o symbolice obrzędu obmycia nóg, towarzyszącego tej mszy. Wiele miejsca poświęcił też postaci Judasza.

Tłumacząc sens obrzędu Benedykt XVI podkreślił, że to sam Bóg klęka przed wiernymi i pełni posługę typową dla niewolnika. "Obmywa nasze brudne stopy, byśmy mogli przystąpić do stołu Boga i usiąść przy nim" - dodał.

"Kąpiel, w której nas obmywa, to Jego miłość gotowa podjąć śmierć. Jedynie miłość posiada tę moc oczyszczającą, która usuwa nasz brud i wynosi nas na wysokości Boga" - powiedział papież.

Nawiązując do słów z Ewangelii świętego Jana: "Wy jesteście czyści, ale nie wszyscy" Benedykt XVI podkreślił, że w słowach tych kryje się mroczna tajemnica odrzucenia, której przykładem jest historia Judasza. Dowodzi ona, że "miłość Jezusa nie zna granic, ale wytyczyć je może człowiek" - powiedział papież.

Jak zauważył Benedykt XVI, "w Judaszu widzimy naturę tego odrzucenia jeszcze wyraźniej. On ocenia bowiem Jezusa w kategoriach władzy i sukcesu: tylko one stanowią dla niego rzeczywistość, a miłość się nie liczy. I jest on zachłanny: pieniądze są ważniejsze od komunii z Jezusem, ważniejsze od Boga i Jego miłości. Tak oto staje się on także kłamcą, prowadzącym podwójną grę; człowiekiem, który żyje w kłamstwie i tym samym zatraca sens najwyższej prawdy, sens Boga. W ten sposób staje się twardy, staje się niezdolny do nawrócenia, do ufnego powrotu syna marnotrawnego, i marnuje swoje zniszczone życie".

Papież przypomniał, że każda dobroć wobec drugiego człowieka, zwłaszcza wobec cierpiącego i lekceważonego, jest posługą obmycia nóg. "Pan - mówił - wzywa nas do tego, by nauczyć się pokory i odwagi dobroci oraz gotowości do przyjęcia odrzucenia, a mimo to ufności w dobroć i wytrwania w niej".

Jak dodał, "wzajemne obmywanie sobie nóg oznacza przede wszystkim niestrudzone wybaczanie sobie, wspólne zaczynanie od nowa, choćby mogło się ono wydawać jałowe".

Następnie Benedykt XVI sam dokonał obrzędu obmycia nóg dwunastu mężczyznom; jak zauważono, po raz pierwszy nie byli to kapłani, ale świeccy z diecezji rzymskiej, działający we wspólnotach kościelnych.

Rano w dniu, gdy Kościół obchodzi święto wszystkich księży, w bazylice świętego Piotra Benedykt XVI odprawił mszę Krzyżma świętego. W homilii mówił, że istotą kapłaństwa jest to, że jest się nie sługą, lecz przyjacielem Chrystusa.

Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)