Dokładnie przed rokiem, w piątek 8 kwietnia, odbył się w Watykanie pogrzeb Jana Pawła II, który uznano za wydarzenie z udziałem największej liczby osób w dziejach świata.
W uroczystościach pogrzebowych na Placu świętego Piotra uczestniczyły setki tysięcy wiernych z całego świata, w tym dziesiątki tysięcy pielgrzymów z Polski.
Przybyli szefowie państw i rządów - w sumie dwieście delegacji- na czele z prezydentem Stanów Zjednoczonych George'em W. Bushem, a także przedstawiciele rodzin królewskich i książęcych, reprezentanci innych wyznań i religii. Na ulicach Rzymu przebieg pogrzebu obserwował na telebimach milion ludzi.
Mszy pogrzebowej przewodniczył ówczesny dziekan Kolegium Kardynalskiego kardynał Joseph Ratzinger, który jedenaście dni później został papieżem, przybierając imię Benedykta XVI.
W wygłoszonej wówczas homilii kardynał Ratzinger powiedział między innymi: "Niezapomnianym wspomnieniem pozostaje dla nas wszystkich, jak w ostatnią niedzielę wielkanocną swojego życia naznaczony cierpieniem papież jeszcze raz ukazał się w oknie Pałacu Apostolskiego i ostatni raz udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi. Możemy być pewni, że nasz ukochany papież stoi teraz w oknie Domu Ojca, patrzy na nas i nam błogosławi".
W czasie mszy pogrzebowej wierni wznosili okrzyki "Santo subito!", domagając się natychmiastowej kanonizacji Jana Pawła II.
Po mszy polski papież został pochowany w grotach watykańskich w pobliżu grobu świętego Piotra.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mw/ bno/
