Benedykt XVI powiedział w środę podczas uroczystości w Watykanie z okazji 60.rocznicy uchwalenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, że także obecnie stanowi ona "najwyższy punkt odniesienia w dialogu kultur na temat wolności i praw człowieka".
Papież przypomniał, że wciąż zagrożone jest "prawo do życia, wolności i do bezpieczeństwa" setek milionów ludzi na świecie.
W przemówieniu wygłoszonym po rocznicowym koncercie symfonicznym w Auli Pawła VI papież przypomniał: "Podstawowe prawa, niezależnie od odmiennego ich sformułowania i rozmaitej wagi, jakiej nabierają w ramach różnych kultur, są faktem uniwersalnym, właściwym samej naturze człowieka".
"Prawo naturalne, wpisane przez Boga w sumienie człowieka, stanowi wspólny mianownik dla wszystkich ludzi i wszystkich narodów" - mówił Benedykt XVI. Zauważył, że prawa człowieka są "oparte na Bogu stwórcy, który obdarzył każdego rozumem i wolnością".
"Jeżeli - dodał - nie weźmie się pod uwagę tej solidnej podstawy etycznej, prawa człowieka pozostają kruche, gdyż są pozbawione solidnego fundamentu".
Następnie Benedykt XVI zwrócił uwagę na to, jak wiele trzeba jeszcze zrobić 60 lat po przyjęciu Deklaracji. "Nie zawsze respektowana jest równość wszystkich ani godność każdego, a jednocześnie wzniesione zostały nowe bariery z przyczyn związanych z rasą, religią, przekonaniami politycznymi bądź innymi" - stwierdził.
Zaapelował o kontynuowanie wysiłków "na rzecz krzewienia i lepszego zdefiniowania praw człowieka" oraz zagwarantowania ich przestrzegania.
Na zakończenie papież modlił się o to, aby zbudowano świat, "w którym każda ludzka istota czułaby się przyjęta z całą godnością i gdzie relacje między jednostkami oraz narodami oparte byłyby na szacunku, dialogu i solidarności".
W pierwszej części uroczystości przewodniczący Papieskiej Rady "Iustitia et Pax"( Sprawiedliwość i Pokój) kardynał Renato Martino powiedział w przemówieniu, że chociaż w dziedzinie praw człowieka istnieje długa tradycja katolicka, to droga ta nie była "niezmącona". Ze strony papieży, podkreślił, kierowano słowa "zastrzeżeń i potępienia wobec umacniania się praw człowieka w ślad za Rewolucją Francuską". Obiekcje te, ocenił, związane były z faktem, że prawa te wysuwane były i zatwierdzane przeciwko wolności Kościoła" i inspirowane przez "liberalizm i laicyzm".
W ceremonii uczestniczył prezydent Włoch Giorgio Napolitano.
Rocznicową uroczystość zakończył koncert symfoniczny w wykonaniu Orkiestry Brandenburskiej z Frankfurtu. Poprowadziła ją Inma Shara. Po raz pierwszy podczas koncertu w Watykanie za pulpitem dyrygenckim stanęła kobieta. W programie wieczoru znalazły się utwory Mendelssohna, Mozarta, Ponchielliego i De Falli.
Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ ro/
