Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

We Włoszech ukazała się książka osobistego lekarza Jana Pawła II

0
Podziel się:

15.3.Rzym(PAP) - Jan Paweł II cierpiał bez słów i
do ostatniej chwili był pogodny - tak ostatnie chwile życia
papieża wspomina jego osobisty lekarz Renato Buzzonetti w wydanej
we Włoszech książce pod tytułem "Pozwólcie mi odejść". Fragmenty
tomu, gdzie znajdują się m.in. wspomnienia kardynała Stanisława
Dziwisza, opublikował w środę katolicki tygodnik "Famiglia
Cristiana". Książka trafi do księgarń w czwartek.

15.3.Rzym(PAP) - Jan Paweł II cierpiał bez słów i do ostatniej chwili był pogodny - tak ostatnie chwile życia papieża wspomina jego osobisty lekarz Renato Buzzonetti w wydanej we Włoszech książce pod tytułem "Pozwólcie mi odejść". Fragmenty tomu, gdzie znajdują się m.in. wspomnienia kardynała Stanisława Dziwisza, opublikował w środę katolicki tygodnik "Famiglia Cristiana". Książka trafi do księgarń w czwartek.

Buzzonetti relacjonuje, że po drugim powrocie papieża ze szpitala do Watykanu 13 marca zeszłego roku przez cały czas czuwali przy nim lekarze różnych specjalności, wyposażeni w najnowocześniejszy sprzęt.

Według słów osobistego lekarza w kolejnych dniach papież powoli odzyskiwał ogólne siły, lecz wielką trudność sprawiało mu przełykanie, a także artykułowanie głosek. Następnie pojawiły się objawy wynikające z niedożywienia i osłabienia.

Pod koniec marca, dodaje Buzzonetti, konieczne było karmienie poprzez sondę, gdyż normalne przyjmowanie pokarmów było już niemożliwe.

W czwartek 31 marca Jan Paweł II dostał gorączki - 39,6 stopnia, co było wynikiem infekcji dróg moczowych. Papież, pisze Buzzonetti, wyraził pragnienie pozostania w swoim mieszkaniu.

Rano w sobotę 2 kwietnia doszło do dalszego pogorszenia się stanu zdrowia, któremu towarzyszyły powtarzające się stany utraty świadomości oraz gwałtowny wzrost gorączki.

"Około godziny 15.30 bardzo słabym głosem, powoli wypowiadając słowa po polsku, Ojciec Święty poprosił, by pozwolić mu odejść do Pana" - wspomina doktor Buzzonetti. Informuje, że o godzinie 19, gdy lekarze mieli już świadomość zbliżającego się końca, papież znalazł się w stanie śpiączki, a monitorujące go urządzenia notowały postępujący zanik funkcji życiowych.

O godzinie 20 przy łożu umierającego Jana Pawła II odprawiono ostatnią mszę. "W chwili śmierci Te Deum, intonowane przez obecnych przy papieżu przeplatało się z modlitwą tłumów wiernych, dochodzącą z Placu Świętego Piotra" - opowiada Renato Buzzonetti.

W tomie "Lasciate mi andare" znajdują się także wspomnienia kardynała Stanisława Dziwisza, zredagowane przez redaktora naczelnego polskiej edycji "L'Osservatore Romano" księdza Czesława Drążka oraz papieskiego wikariusza dla Państwa Watykańskiego arcybiskupa Angelo Comastriego.

Sylwia Wysocka(PAP)

tot/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)