Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wędliniarze będą promować polskie produkty za granicą

0
Podziel się:

Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy Rzeczypospolitej Polskiej rozpoczyna
trzyletnią kampanię promującą mięso i jego przetwory w Rosji, Chinach i w Emiratach Arabskich -
poinformował PAP prezes stowarzyszenia Janusz Rodziewicz.

Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy Rzeczypospolitej Polskiej rozpoczyna trzyletnią kampanię promującą mięso i jego przetwory w Rosji, Chinach i w Emiratach Arabskich - poinformował PAP prezes stowarzyszenia Janusz Rodziewicz.

Stowarzyszenie podpisało z Agencją Rynku Rolnego umowę na realizację kampanii informacyjno-promocyjnej "Europejskie mięso - tradycja, jakość i smak". Całkowity budżet programu wynosi 4,7 mln euro, czyli ponad 20 mln zł, z czego ok. 2,3 mln euro stanowi dofinansowanie z budżetu Unii Europejskiej, a pozostałe 1,4 mln euro pochodzi z budżetu krajowego, w tym niecały 1 mln euro z funduszy promocji: mięsa wieprzowego i mięsa wołowego - wyliczał Rodziewicz.

Wędliniarze i rzeźnicy będą promowali na wybranych rynkach świeże schłodzone lub mrożone mięso i jego przetwory, w tym świeżą schłodzoną lub mrożoną wołowinę, wieprzowinę i drób. Celem kampanii jest przekazanie wiedzy o sposobie produkcji i zaznajomienie potencjalnych konsumentów z walorami smakowymi europejskiego mięsa, a tym samym zwiększenie sprzedaży tych produktów w Chinach, w Rosji i Emiratach Arabskich.

W kampanii wykorzystane będą założenia dwóch poprzednich programów promocyjnych tego rodzaju. Chodzi m.in. o utrzymanie relacji handlowych, dotarcie do nowych grup odbiorców, a także przekonanie szerszego grona odbiorców do jedzenia europejskiego, w tym polskiego mięsa.

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo rozpoczynamy trzeci program promocyjny w tzw. krajach trzecich (nieunijnych), są to te same kierunki, co poprzednio. Wydaje mi się, że dlatego Unia przydziela nam te programy, bo je kontynuujemy" - skomentował prezes stowarzyszenia. Dodał, że efektywność kampanii promocyjnych widać po wynikach polskiego eksportu, zwłaszcza do Chin i Rosji, w tym do Kaliningradu.

Rosja jest głównie zainteresowana zakupem wieprzowiny, Chiny także chętnie importują ten rodzaj mięsa, ale nadal rarytasem są w tym kraju różne elementy drobiu, przede wszystkim kurze łapy - tam można sprzedać każdą ilość tych "przysmaków" - zaznaczył Rodziewicz. Dodał, że Emiraty kupują drób i wołowinę, ale w tym przypadku ubój musi być dokonywany zgodnie z wymogami religijnymi i "z tym w tej chwili jest trochę problemów". (PAP)

awy/ mki/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)