Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wiceprezydent USA za tydzień w Polsce

0
Podziel się:

#
dochodzą wypowiedzi polityków
#

# dochodzą wypowiedzi polityków #

14.10. Warszawa (PAP) - Wiceprezydent USA Joe Biden spotka się w Polsce 21 października z premierem Donaldem Tuskiem - poinformowało w środę Centrum Informacyjne Rządu. Biden ma rozmawiać w Warszawie o "nowej" amerykańskiej tarczy antyrakietowej.

Wcześniej wiadomo było jedynie, że wiceprezydent USA przybędzie do Polski w ramach podróży do Europy w dniach 20-24 października, obejmującej oprócz naszego kraju także Czechy i Rumunię.

Dyrektor biura spraw publicznych w Departamencie Stanu Philip Crowley mówił w zeszłym tygodniu, że wizyta Bidena w Polsce i Czechach "być może pozwoli na wyjaśnienie możliwości bliskiej współpracy, w tym w zakresie badań i rozwoju, jakie istnieją w związku z nowym systemem obrony rakietowej".

Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski również w zeszłym tygodniu powiedział, że spodziewa się, iż głównymi tematami rozmów strony polskiej z wiceprezydentem USA Joe Bidenem będą kwestie dotyczące nowej konfiguracji systemu tarczy antyrakietowej oraz inne aspekty wzmocnienia relacji polsko-amerykańskich, szczególnie w dziedzinie obronności.

Były wiceminister obrony narodowej Janusz Zemke (Lewica) jest zdania, że w czasie spotkania Bidena z polskimi władzami ze strony USA padnie oferta, by na terytorium naszego kraju, w razie potrzeby, mogły stacjonować ruchome elementy systemu antyrakietowego.

"Trzeba podejść do tego dosyć wstrzemięźliwie, bo Amerykanie już tyle razy zmieniali ideę budowy tarczy antyrakietowej, że szczerze mówiąc diabli wiedzą, jaka zostanie w sumie wprowadzona w życie" - powiedział PAP Zemke.

Jego zdaniem z wojskowego punktu widzenia nowy system będzie skuteczniejszy niż planowany poprzednio. "Trudno dzisiaj prognozować, jakie będą zagrożenia na świecie za 10, 15 lat. Lepiej mieć na pewno system mobilny, który można przerzucać w razie potrzeb" - ocenił.

Wiceszef sejmowej komisji obrony Dariusz Seliga (PiS) powiedział PAP, że chciałby, aby z tego spotkania był przynajmniej jeden konkret: deklaracja ze strony USA o zamiarze współpracy z Polską w zakresie obronnym.

"Nam jest potrzebne skonkretyzowanie współpracy, bo - bądźmy szczerzy - rakiety Patriot (które nasz kraj ma otrzymać od USA - PAP) mogą obronić jedną dzielnicę w Warszawie" - oświadczył Seliga.

Szef komisji spraw zagranicznych Andrzej Halicki (PO) powiedział na konferencji prasowej, że niepotrzebnie pojawił się alarmistyczny ton po ogłoszeniu przez prezydenta USA Baracka Obamę zmian planów odnoście umieszczenia na naszym terytorium elementów tarczy.

"Nie ma wątpliwości, że ten system obrony będzie w taki czy inny sposób wdrożony. Pytanie, przez kogo, na jakich zasadach, również z jakimi partnerami. O tym (z Bidenem - PAP) będzie rozmawiał pan minister Sikorski" - uważa polityk Platformy.

"Mam nadzieję, że ta wizyta nie będzie tylko pewną formą zatarcia wrażenia kontrowersji, jaką wywołał styl wycofania się z umieszczenia na naszym terytorium elementów tarczy antyrakietowej" - dodał szef senackiej komisji spraw zagranicznych Leon Kieres (PO).

W zeszłą środę podsekretarz stanu USA ds. kontroli zbrojeń i bezpieczeństwa międzynarodowego Ellen Tauscher poinformowała, że rząd USA zaoferował rządowi RP rozmieszczenie w Polsce elementów nowego systemu obrony przeciwrakietowej, który ma zastąpić poprzedni, planowany przez administrację prezydenta George'a Busha.

"Będziemy kontynuować współpracę z Polską i Czechami w sprawie obrony przeciwrakietowej. Zaoferowaliśmy Polsce umieszczenie na jej terytorium rakiet SM-3 1B" - mówiła Tauscher na konferencji w Atlantic Council w Waszyngtonie.

Rakiety SM-3 1B to planowana lądowa wersja rakiet SM-3 (Standard Missile - 3), które są rozmieszczone na morzu, na okrętach z systemem Aegis. SM-3 1B będą rozmieszczone na lądzie około roku 2015. Będą chronić Europę przed rakietami balistycznymi krótkiego i średniego zasięgu.

Rakiety te - jak wynikało z wypowiedzi Tauscher i uczestniczącego również w konferencji szefa Agencji Obrony Przeciwrakietowej (MDA) przy Pentagonie, generała Patricka O'Reilly - mogą zostać rozmieszczone w wielu krajach Europy Północnej, Środkowej i Południowej, a nie tylko w Polsce.

Sekretarz stanu USA Hillary Clinton, która w tym tygodniu odwiedziła Moskwę, oświadczyła we wtorek, po rozmowie z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem, że Waszyngton chce "zacieśnienia współpracy" z Moskwą w sprawie obrony antyrakietowej.

17 września prezydent USA ogłosił, że podjął decyzję o rezygnacji z dotychczasowych planów zbudowania stałych elementów tarczy antyrakietowej w Europie Środkowowschodniej - radaru wczesnego wykrywania w Czechach i silosów dla 10 pocisków przechwytujących GBI (Ground Based Interceptor) w Polsce oraz poinformował o pomyśle nowego systemu.

Amerykańska administracja przekonuje, że nowy proponowany przez nią system antyrakietowy jest lepszy od poprzedniego, gdyż będzie szybszy i silniejszy, a także obejmie ochroną wszystkie państwa członkowskie NATO.

Poprzedni wariant nie przewidywał przechwytywania pocisków balistycznych, skierowanych na cele w południowej części Europy. GBI służyłyby tylko do zwalczania rakiet dalekiego zasięgu (jakie mógłby w przyszłości zbudować Iran), natomiast pociski SM-3, których użycie jest planowane w nowym projekcie, mogą niszczyć również rakiety krótkiego i średniego zasięgu.(PAP)

stk/ mkr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)