Pięcioro dzieci, czekających w poniedziałek rano na autobus na przystanku w miejscowości Imiełków niedaleko Turku (Wielkopolskie), zostało rannych po tym, gdy w przystanek uderzyła naczepa TIR-a - poinformowała PAP oficer dyżurny turkowskiej policji Bożena Majewska.
Z nieustalonych przyczyn naczepa odczepiła się od ciężarówki i zjechała z drogi, uderzając w wiatę przystanku, gdzie grupa dzieci w wieku od 8 do 14 lat czekała na szkolny autobus. Ranne dzieci odwieziono do szpitala w Koninie.
Jak poinformował PAP ordynator oddziału chirurgii dziecięcej konińskiego szpitala doktor Adam Kapyszewski, obrażenia dzieci nie zagrażają ich życiu.
Stan czworga z nich jest określany jako ogólnie dobry. Najpoważniej ranna została najstarsza z piątki - 14-letnia dziewczyna, u której lekarze podejrzewają wstrząśnienie mózgu i złamanie miednicy.
Wyjaśniane są okoliczności wypadku; biegli będą musieli wyjaśnić dlaczego doszło do odczepienia się naczepy w trakcie jazdy. (PAP)
jes/ plo/