Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wielkopolskie: Podejrzani w aferze Wagonu SA złożyli wnioski o wydanie listów żelaznych

0
Podziel się:

Do Sądu Okręgowego w Kaliszu wpłynęły wnioski
o wydanie listów żelaznych dla Słowaka Villiama J. i Szwajcara
Karla V., podejrzanych o spowodowanie znacznych szkód w majątku
Fabryki Wagon SA w Ostrowie Wlkp. - poinformował we wtorek PAP
rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kaliszu Janusz Walczak.

Do Sądu Okręgowego w Kaliszu wpłynęły wnioski o wydanie listów żelaznych dla Słowaka Villiama J. i Szwajcara Karla V., podejrzanych o spowodowanie znacznych szkód w majątku Fabryki Wagon SA w Ostrowie Wlkp. - poinformował we wtorek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kaliszu Janusz Walczak.

Podejrzanymi w tej samej sprawie są jeszcze dwaj Słowacy - Vladimir K. i Emil S., którzy nie stawiają się na wezwania prokuratury.

Karl V. przebywa w nieznanym miejscu. W styczniu władze Słowacji odmówiły wykonania Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) wobec Villiama J., uzasadniając to brakiem wzajemności Polski w tym zakresie. Chodziło o orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował legalność przepisów o ENA, mówiących, że nie mogą być one podstawą wydania obywatela polskiego na żądanie obcego państwa.

Słowacy i Szwajcar są podejrzani o spowodowanie co najmniej 11 mln zł strat w majątku Wagonu, którego akcje kupili w 2002 r. Byli właścicielami tej spółki i zasiadali w jej zarządzie. Wszyscy przebywają na wolności. Śledztwo w ich sprawie toczy się od 2003 r.

Kupując w 2002 r. większościowy pakiet akcji Wagonu poprzez zarejestrowane w Szwajcarii spółki, Słowacy zapłacili kilkanaście milionów złotych. Tymczasem, w momencie prywatyzacji tej spółki, PKP SA była winna fabryce - jak podawały w 2003 r. media - 32 mln zł. Gazety napisały, że grupa słowacka wyegzekwowała długi, kupiła więc fabrykę praktycznie za jej własne środki.

Prokuraturze udało się w lutym 2003 r. zatrzymać trzech Słowaków, którzy postanowieniem sądu zostali jednak wypuszczeni na wolność za wynoszącą 4,4 mln zł kaucją. Oddano im wtedy także paszporty. Kaucja nadal znajduje się w depozycie prokuratury.

"Wnioski o wydanie listów sąd w Kaliszu rozpatrzy najprawdopodobniej w poniedziałek, przy czym może on uzależnić swoją decyzję od przyjęcia poręczeń majątkowych" - zaznaczył Walczak. Według rzecznika, w przypadku wydania listów i tym samym możliwości przesłuchania podejrzanych, bliższe może stać się zakończenie śledztwa.

Rzecznik poinformował, że list żelazny daje gwarancje, iż podejrzany po przyjeździe do Polski nie zostanie aresztowany, do czasu prawomocnego zakończenia postępowania. "List nakłada obowiązek m.in. stawiennictwa na wezwania sądu i prokuratury, może być odwołany w przypadku nieprzestrzegania tych obowiązków" - powiedział rzecznik.

Rok temu Wagon kupiła jedna ze spółek w Rudzie Śląskiej. Do tego czasu, od września 2003 r. ostrowska firma pozostawała w stanie upadłości, którą ogłosił sąd w Kaliszu.(PAP)

zak/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)