Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wielkopolskie: Proces oskarżonych o próbę ustawienia meczu - we wrześniu

0
Podziel się:

Sąd w Ostrowie Wlkp. postanowił w
czwartek o odroczeniu do września procesu czterech osób
oskarżonych o próbę ustawienia meczu żużlowego między Stalą Gorzów
a Intarem Lazur Ostrów.

*Sąd w Ostrowie Wlkp. postanowił w czwartek o odroczeniu do września procesu czterech osób oskarżonych o próbę ustawienia meczu żużlowego między Stalą Gorzów a Intarem Lazur Ostrów. *

Proces rozpoczął się we wtorek. Na wniosek obrońców sąd utajnił przebieg rozprawy.

Jak dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do sądu, przesłuchano już wszystkich oskarżonych. Świadkowie zostaną przesłuchani we wrześniu.

Przebieg procesu utajniono na samym jego początku, ponieważ obrońcy powołali się w swoim wniosku na przepisy Kodeksu postępowania karnego, które mówią, że sąd wyłącza jawność rozprawy w całości albo w części, jeżeli mogłaby ona "naruszyć ważny interes prywatny".

Oskarżonymi w tej sprawie są: były trener Klubu Motorowego Ostrów Lech K., były prezes klubu Jan Ł. oraz jeden ze sponsorów Jan G. i jego syn Marcin. Oskarżeni przyznali się w śledztwie do stawianych im zarzutów. Grozi im do pięciu lat więzienia. Lech K. i Marcin G. wyszli z aresztu po wpłaceniu kaucji w kwocie 100 tys. i 200 tys. zł.

Sprawa dotyczy wydarzeń z 2007 r. Doszło wtedy do meczu finałowego, którego stawką był awans Intaru do ekstraligi żużlowej. Wtedy to Marcin G. miał proponować jednemu z zawodników Stali 40 tys. zł., a później 25 tys. euro, za celową stratę 6 punktów i przyczynienie się w ten sposób do wygranej ostrowian. Ostatecznie Intar pozostał w I lidze.

Prokurator Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Andrzej Wieczorek powiedział PAP, że oskarżonym zarzucono "korupcję sportową w formie czynnej, czyli złożenie obietnicy wręczenia korzyści majątkowej w zamian za wpłynięcie na wynik zawodów sportowych".

Dodał, że prokuratura dysponuje zeznaniami świadków, wyjaśnieniami podejrzanych oraz takimi dowodami rzeczowymi, jak karty SIM telefonów i nagraniami z rozmów telefonicznych. Prokuratura twierdzi, że Marcin G. był wykonawcą wcześniejszych uzgodnień, jakie poczyniła cała czwórka oskarżonych.

Proces został przeniesiony z Gorzowa Wlkp. do Ostrowa Wlkp., ponieważ wszyscy oskarżeni mieszkają w tej miejscowości albo w jej pobliżu.(PAP)

zak/ malk/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)