Policja zatrzymała dwóch leszczyńskich lekarzy: 58-letniego Romana P. i 48-letniego Andrzeja R. - podejrzewanych o branie łapówek za zaświadczenia o trwałej niezdolności do służby wojskowej - poinformowała w czwartek PAP rzeczniczka prasowa poznańskiej policji, podinsp. Ewa Olkiewicz.
Zatrzymani lekarze to pracownicy Szpitala Wojewódzkiego w Lesznie. Dodatkowo Roman P. pracował jako lekarz w wojskowej komisji uzupełnień. Policja zatrzymała też 16 osób, które miały dawać łapówki.
Według Olkiewicz zatrzymani za pomoc w otrzymaniu kategorii "D" - wypisaniu zaświadczenia o stanie zdrowia, na podstawie którego WKU musiała ją wydać - brali od poborowych od 3,5 tys. do 7 tys. zł.
"Ze wstępnych ustaleń wynika, że w sprawę może być zamieszanych nawet 200 osób, przede wszystkim poborowych z Leszna i okolic" - powiedziała PAP Olkiewicz.
Dodała, że lekarze wypisywali też za 100 zł zwolnienia, dzięki którym poborowi mogli unikać stawiania się przed WKU.
Zatrzymanym grozi kara do 10 lat więzienia. (PAP)
lis/ itm/ jra/