Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wiewiórowski: 200 kontroli GIODO rocznie to zbyt mało

0
Podziel się:

200 kontroli, które rocznie przeprowadzają przedstawiciele GIODO, to zbyt
mało jak na problemy 38-milionowego kraju - ocenił podczas posiedzenia sejmowej komisji
sprawiedliwości i praw człowieka Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych Wojciech Rafał
Wiewiórowski.

200 kontroli, które rocznie przeprowadzają przedstawiciele GIODO, to zbyt mało jak na problemy 38-milionowego kraju - ocenił podczas posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych Wojciech Rafał Wiewiórowski.

Sejmowa komisja przyjęła we wtorek zaprezentowane przez Wiewiórowskiego sprawozdanie z działalności GIODO w 2011 r.

Jak poinformował GIODO, większość ze 199 kontroli przeprowadzono w Warszawie (129). Prawie połowę (97) podjęto z urzędu. W ocenie generalnego inspektora bez zmian ustawowych i bez zwiększenia budżetu urzędu (w 2011 r. wynosił 14,7 mln zł) nie ma możliwości zwiększenia liczby kontroli.

Kontrolom poddano m.in. firmy świadczące usługi doradztwa podatkowego i finansowego, zajmujące się organizacją imprez masowych na stadionach, agencje pośrednictwa pracy, dostawców usług telekomunikacyjnych oraz przedszkola.

Ze sprawozdania wynika, że GIODO przeprowadził m.in. 12 kontroli przedszkoli. Tylko w trzech przypadkach nie było uchybień. Stwierdzono m.in., że przedszkola niepotrzebnie wymagały podania informacji o miejscu pracy rodziców, ich wieku, a także o rodzeństwie dziecka. W pojedynczych przypadkach GIODO uznał, że stosowano zbyt słabe zabezpieczenie elektronicznych zbiorów danych - hasła służące do uwierzytelnienia w systemie informatycznym służącym do przetwarzania danych osobowych było zbyt proste.

Wiewiórowski mówił też, że instytucje publiczne wciąż mają kłopot z zastosowaniem przepisów dotyczących danych osobowych, szczególnie na styku z przepisami o informacji publicznej.

"Z jednej strony w wielu przypadkach publikowane są dane osobowe, które nie powinny być ujawnione, a z drugiej zdarza się, że ochrona danych osobowych jest używana jako pretekst do niepublikowania informacji publicznej" - mówił. I dodał: "Jestem ostatnią osobą, która chciałaby, żeby ustawa o ochronie danych osobowych służyła do tego, by ukrywać dane, które powinny być informacją publiczną".

Podkreślał, że stosunkowo niskie zarobki w instytucji prowadzą do dużej wymiany kadr. "Z przykrością muszę stwierdzić, że jesteśmy swego rodzaju szkołą dla fachowców, którzy po krótkiej pracy i poznaniu problematyki znajdują lepiej płatne posady w biznesie czy instytucjach prywatnych" - podkreślił.

GIODO poinformował też, że w 2011 r. skierowano do niego 3935 pytań z prośbą o interpretacje, 1271 skarg i 74 akty prawne. GIODO wydał 1111 decyzji i przesłał 10 zawiadomień o przestępstwie. Generalny inspektor opiniował 603 przygotowywane akty prawne. Zgłoszono do niego 15,6 tys. zbiorów do rejestracji, a 11,8 tys. zarejestrowano.

Wiewiórowski pełni funkcję Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych od 4 sierpnia 2010 r., a jego kadencja trwa 4 lata. Na koniec 2011 r. w biurze pracowało 111 pracowników merytorycznych (łącznie z GIODO i jego zastępcą) i 20 osób na stanowiskach pomocniczych.(PAP)

ago/ abr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)