Lider włoskiej Partii Radykalnej, eurodeputowany Marco Pannella ogłosił w środę głodówkę w ramach protestu przeciw wyrokowi irackiego sądu o karze śmierci dla byłego dyktatora Iraku Saddama Husajna.
Zdaniem Pannelli, wykonanie kary śmierci będzie "czynem haniebnym, niegodnym demokratycznego państwa".
W swym oświadczeniu uzasadniającym protest głodowy poseł zaapelował do włoskiego rządu o "natychmiastową mobilizację społeczności międzynarodowej w celu powstrzymania egzekucji Saddama".
"Żywy Saddam może się okazać instrumentem niezastąpionym w pacyfikacji i delegitymizacji armii zabójców, którzy bezkarnie oddają się dziś masakrowaniu irackiej ludności" - napisał 76-letni eurodeputowany.
Właśnie niewielka Partia Radykalna, wchodząca w skład centrolewicowej koalicji premiera Romano Prodiego, najgłośniej sprzeciwiała się amerykańskiej interwencji w Iraku w 2003 roku. W ostatnim czasie znów było o niej słychać podczas włoskiej debaty o eutanazji po śmierci Piergiorgio Welby'ego - nieuleczalnie chorego Włocha, który zażądał od lekarzy odłączenia od systemów podtrzymywania życia. Radykałowie opowiadali się za eutanazją.
We wtorek iracki sąd apelacyjny utrzymał wyrok śmierci dla Saddama Husajna za zbrodnie przeciwko ludzkości i oznajmił, że egzekucja byłego prezydenta powinna nastąpić w ciągu 30 dni, licząc od 27 grudnia. (PAP)
zab/ kan/
1449 arch. int.
