Włoska prokuratura wojskowa zażądała w czwartek postawienia przed sądem dwóch generałów wojska i pułkownika karabinierów za zaniedbanie obowiązków, czego skutkiem była śmierć 19 Włochów w zamachu bombowym w Iraku w 2003 roku.
Jak oświadczył prokurator Antonino Intelisano, powinni oni odpowiadać za brak należytego zabezpieczenia włoskiej bazy w mieście Nasirija na południu Iraku. 12 listopada 2003 roku terrorysta-samobójca uderzył tam samochodową cysterną w zajmowany przez karabinierów trzypiętrowy budynek, całkowicie go niszcząc. W zamachu zginęło 19 Włochów - w tym dwóch cywilów - i ośmiu Irakijczyków.
W momencie tragedii w Nasirii włoski kontyngent wojskowy w Iraku liczył 2700 ludzi. Całość swych sił Włochy wycofały w ubiegłym roku. (PAP)
dmi/ mc/
3037 5140