Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojsko: szkolenia radomskich lekarzy nie mają związku z protestem służby zdrowia

0
Podziel się:

Wojsko dementuje doniesienia, jakoby wezwanie
na szkolenie wojskowe lekarzy z Radomia (Mazowieckie) miało
związek z ich udziałem w protestach służby zdrowia. Radomscy
lekarze twierdzą jednak, że wezwanie ich na szkolenie nie jest
przypadkowe.

Wojsko dementuje doniesienia, jakoby wezwanie na szkolenie wojskowe lekarzy z Radomia (Mazowieckie) miało związek z ich udziałem w protestach służby zdrowia. Radomscy lekarze twierdzą jednak, że wezwanie ich na szkolenie nie jest przypadkowe.

Środowy "Dziennik" napisał, że z powodu odchodzenia z pracy lekarzy 1 października może przestać pracować 71 szpitali a najgorsza sytuacja jest w Radomiu. Według gazety, na radomskim lotnisku stanął obóz dla rezerwistów, a dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu, Luiza Staszewska powiedziała, że kierowana przez nią placówka odwołała wszystkie planowane operacje, nie przyjmuje nowych pacjentów i przygotowuje się do zarządzania kryzysowego, tak jakby to były warunki wojenne.

Pełniący obowiązki komendanta Wojskowej Komendy Uzupełnień w Radomiu major Jan Kubasiak mówi, że ćwiczenia zostały zaplanowane w zeszłym roku, nie należy więc wiązać ich ze strajkiem.

"Ćwiczenia to wynik realizacji pięcioletniego planu szkoleń, przygotowanego w oparciu o ramowy plan ćwiczeń wojskowych żołnierzy rezerwy jednostki wojskowej" - powiedział w środę Kubasiak.

Na ćwiczenia, trwające od 22 do 30 września br, otrzymało wezwanie 26 lekarzy i 21 pielęgniarek z Radomia. Planowane jest też powołanie jednego medyka na szkolenie trwające od 8 do 12 października.

Lekarze z Radomia uważają jednak, że szkolenie wojskowe jest nieprzypadkowe i ma związek ze strajkami. "Ten obóz wojskowy wpisuje się w scenariusz zastraszania naszego środowiska" - powiedział Julian Wróbel, szef Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Radomiu. "Ciągle nam się grozi, a nie podejmuje prób porozumienia" - dodał.

Inny lekarz, który dostał powołanie na ćwiczenia wojskowe, ale ze względów zdrowotnych nie może brać w nich udziału, podziela zdanie kolegi. "Dziwnie się składa, że uczestniczyłem w ćwiczeniach podczas ubiegłorocznych strajków w służbie zdrowia. Teraz znów dostałem powołanie. Wcześniej tak często się to nie zdarzało. Przez ponad 20 lat pracy byłem na szkoleniach w wojsku może ze dwa razy" - powiedział PAP lekarz.

Jak poinformował też major Kubasiak, w sobotę na ćwiczenia w jednostce wojskowej na radomskim lotnisku na Sadkowie zgłosiło się tylko 7 lekarzy i 16 pielęgniarek. Reszta osób złożyła odwołania do szefa WSzW w Warszawie, argumentując, że nie może brać udziału w szkoleniach, m.in. z powodu choroby potwierdzonej zwolnieniem lekarskim. (PAP)

ilp/ wkr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)