Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wołowski: koalicja Juszczenki i Janukowycza skuteczniejsza od "pomarańczowej"

0
Podziel się:

Ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Paweł
Wołowski uważa, że koalicja Naszej Ukrainy prezydenta Wiktora
Juszczenki z Partią Regionów Wiktora Janukowycza byłaby
skuteczniejsza od koalicji obozu "pomarańczowych".

Ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Paweł Wołowski uważa, że koalicja Naszej Ukrainy prezydenta Wiktora Juszczenki z Partią Regionów Wiktora Janukowycza byłaby skuteczniejsza od koalicji obozu "pomarańczowych".

Po obliczeniu 62,7 proc. protokołów z komisji wyborczych zwycięzcą ukraińskich niedzielnych wyborów parlamentarnych (do tzw. Rady Najwyższej) pozostaje Partia Regionów. Według danych Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) w Kijowie, na Partię Regionów Wiktora Janukowycza głosowało 29,51 proc. wyborców, a Blok Julii Tymoszenko zdobył dotychczas 22,54 proc. poparcia. Nasza Ukraina prezydenta Wiktora Juszczenki uzyskała 15,62 proc.

W Radzie Najwyższej mogą znaleźć się też Socjalistyczna Partia Ukrainy - 6,33 proc. głosów i Komunistyczna Partia Ukrainy, którą poparło 3,50 proc. wyborców.

Zdaniem eksperta, wyniki ostateczne będą zbliżone do tych. Jednak Wołowski zaznaczył, że do tej pory nie podliczono większości okręgów wyborczych Kijowa i wielkich miast wschodniej Ukrainy - jak Donieck, czy Dniepropietrowsk. Po podliczeniu tych głosów, prognozuje ekspert, może wzrosnąć wynik Partii Regionów i Bloku Julii Tymoszenko, a poparcie dla Naszej Ukrainy prawdopodobnie spadnie.

"Takie wyniki stwarzają możliwość dla utworzenia koalicji pomarańczowego obozu - Bloku Tymoszenko, Naszej Ukrainy i SPU. To rozwiązanie ma swoje dobre i złe strony. Taka koalicja byłaby zgodna z oczekiwaniami +pomarańczowego+ elektoratu i Zachodu. Natomiast dotychczasowa praktyka wynikająca ze sprawowania władzy i prowadzenia kampanii wyborczej przez Julię Tymoszenko utrudniałaby utworzenie i utrzymanie takiego układu" - ocenia Wołowski.

Ekspert przypomina relacje Tymoszenko z ministrami prezydenckimi w czasie gdy była premierem oraz oskarżenia o korupcje kierowane w trakcie kampanii pod adresem bliskich współpracowników Juszczenki.

We wrześniu 2005 r. Juszczenko zdymisjonował Tymoszenko uzasadniając swoją decyzję nieudolną polityką gospodarczą. Tymoszenko uważała, że prawdziwą przyczyną była jej walka z doradcami Juszczenki, których nazywała "pomarańczowymi oligarchami".

Według Wołowskiego, skuteczniejsze rządy mogłaby zagwarantować koalicja Juszczenki i Janukowycza. "Taka koalicja dawałaby szansę zapewnienia stabilnej większości w parlamencie, kompromisowego rządzenia i złagodzenie głębokiego podziału społecznego na Ukrainie" - ocenił.

Ekspert przypomniał, że Juszczenko i Janukowycz współpracowali już przy powoływaniu rządu Jurija Jechanurowa i dopóki Janukowycz nie wycofał tego poparcia współpraca układała się dobrze.

"Nasza Ukraina dawałaby takiemu rządowi wizerunek i mogłaby wprowadzić Partię Regionów na salony. Z drugiej strony rząd miałby poparcie kręgów biznesowych wschodniej Ukrainy" - dodał Wołowski. (PAP)

och/ la/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)