Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wołowski o szczycie UE-Ukraina: ważny etap, ale nie przełom

0
Podziel się:

Zaproponowanie przez Unię Europejską umowy
stowarzyszeniowej z Ukrainą to ważny etap, ale nie przełom na
drodze naszych wschodnich sąsiadów do wspólnoty - uważa ekspert
Ośrodka Studiów Wschodnich Paweł Wołowski.

Zaproponowanie przez Unię Europejską umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą to ważny etap, ale nie przełom na drodze naszych wschodnich sąsiadów do wspólnoty - uważa ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Paweł Wołowski.

Na wtorkowym szczycie z Ukrainą w Paryżu Unia Europejska zaoferowała władzom w Kijowie umowę stowarzyszeniową i dalsze ułatwienia wizowe, ale bez obietnic przyszłego członkostwa we wspólnocie. Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko wyraził nadzieję, że umowa stowarzyszeniowa zostanie podpisana w połowie przyszłego roku.

"Ta umowa jest ważnym etapem. Z pewnością nie jest przełomem" - powiedział PAP Wołowski. Dodał, że podczas konferencji prasowej po szczycie sam Juszczenko podkreślał, że jeszcze rok temu prawie nikt na Ukrainie nie wierzył, że UE zgodzi się na nazwanie umowy - umową stowarzyszeniową.

Jednak - według eksperta - kluczem do dalszego zbliżenia Ukrainy z UE jest reforma wewnętrzna naszych wschodnich sąsiadów.

"Sprawą podstawową jest wprowadzenia jasnych zapisów w konstytucji ukraińskiej, precyzujących prerogatywy prezydenta, premiera i parlamentu" - podkreślił. Jego zdaniem to otworzy drogę do uporządkowania spraw w państwie, a tym samym przyspieszenia reform, które dostosują Ukrainę do wymagań Unii.

W opinii Wołowskiego ukraińskie społeczeństwo "w niewielkim stopniu zauważy wyniki tego szczytu". "Nie sądzę, by stało się to pierwszym newsem w mediach" - powiedział. Przypomniał, że w ostatnich tygodniach Ukraina w obliczu "narastającego kryzysu wewnętrznego" jest "bardzo skoncentrowana na sobie".

Jak dodał, "dynamika procesów wewnątrzukraińskich w bardzo niewielkim stopniu zależy od dynamiki stosunków z Unią". "To działa raczej tak, że kwestia relacji z Unią jest instrumentalnie wykorzystywana przez polityków ukraińskich" - zauważył Wołowski.

W związku z tym ekspert przewiduje, że zarówno prezydent Juszczenko, jak i premier Julia Tymoszenko będą starali się przedstawić wyniki wtorkowego szczytu jako swój sukces. "A przez opozycję postanowienia szczytu będą prawdopodobnie krytykowane" - powiedział. (PAP)

agt/ ura/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)