Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wręczono pierwsze tytuły "Zasłużony dawca przeszczepu"

0
Podziel się:

Dziewięć osób zostało w piątek uhonorowanych tytułem "Zasłużony dawca
przeszczepu", który nadawany jest przez ministra zdrowia dawcom nerki lub fragmentu wątroby oraz
osobom, które co najmniej dwukrotnie zostały dawcami szpiku. Tytuły wręczono po raz pierwszy.
Kolejne 24 osoby odebrały odznakę "Dawca przeszczepu".

Dziewięć osób zostało w piątek uhonorowanych tytułem "Zasłużony dawca przeszczepu", który nadawany jest przez ministra zdrowia dawcom nerki lub fragmentu wątroby oraz osobom, które co najmniej dwukrotnie zostały dawcami szpiku. Tytuły wręczono po raz pierwszy. Kolejne 24 osoby odebrały odznakę "Dawca przeszczepu".

Wręczenie nagród miało miejsce w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym i zbiegło się z 25. rocznicą dokonania pierwszego w Polsce udanego przeszczepu szpiku kostnego, dokonanego przez zespół pod kierunkiem prof. Wiesława Jędrzejczaka. Pierwszym biorcą szpiku była sześcioletnia wówczas Aleksandra Przybylska, a dawcą jej trzyletnia siostra Katarzyna, która w piątek odebrała odznakę z rąk wiceministra zdrowia Marka Twardowskiego. Siostry wzięły też udział w konferencji prasowej, na której można było m.in. obejrzeć nakręcony amatorską kamerą film przedstawiający relację z zabiegu wykonanego w 1984 r.

Wręczając tytuły "Dawca przeszczepu" Twardowski podkreślił, że nie ma większego daru niż dar życia, dlatego żywym dawcom przeszczepu należy się nie tylko podziękowanie, ale również szacunek, którego wyrazem są wręczone odznaki. Dodał, że nadawanie tytułu "Dawca przeszczepu" ma też być metodą krzewienia w Polsce idei transplantacyjnych i solidaryzmu z osobami potrzebującymi pomocy.

Podczas piątkowej konferencji prasowej Jędrzejczak podkreślał, że od czasu wykonanego przez niego pierwszej transplantacji szpiku, komórki krwiotwórcze przeszczepiono w kraju blisko 9 tys. osób, a biorąc pod uwagę skuteczność tych zabiegów, dziś żyje ponad 5 tys. osób, którym uratowano życie.

Zauważył, że dziś ta metoda leczenia jest znacznie łatwiejsza i mniej ryzykowna, dzięki czemu częściej oferowana jest też osobom w coraz bardziej zaawansowanym wieku. Podkreślił także, że po przeszczepie pacjent w niedługim czasie po zabiegu funkcjonuje jak całkowicie zdrowy człowiek. "Cud przeszczepienia szpiku różni się tym od cudu przeszczepu nerki, że człowiek po kilku miesiącach w większości przypadków nie wymaga już przyjmowania żadnych leków" - powiedział.

Jędrzejczak zauważył jednak, że obecnie wykonuje się w Polsce dwukrotnie mniej zabiegów przeszczepu szpiku niż wynosi średnia europejska. W jego ocenie na wzrost tego wskaźnika przełożyć może się raczej zwiększenie liczby ośrodków dokonujących transplantacji, niż zwiększenie liczby zabiegów w ośrodkach już istniejących. Jak dodał, powinny się one pojawić m.in. w Białymstoku i Szczecinie. Obecnie jest w Polsce 18 takich placówek, które rocznie wykonują ok. 800 przeszczepień.

Prof. Jerzy Hołowiecki z Centrum Onkologii w Warszawie podkreślił, że choć w przypadku niektórych chorób, m.in. ostrej białaczki, przeszczep szpiku jest jedyną metodą leczenia, w Polsce wciąż dokonuje się tych zabiegów zbyt mało. Jak dodał, nie tylko w krajach zachodniej Europy, ale nawet w Czechach, w przeliczeniu na milion mieszkańców zarówno liczba przeszczepów, jak i wykonujących je ośrodków jest dwukrotnie wyższa.

Konsultant krajowy w dziedzinie immunologii klinicznej prof. Andrzej Lange zwrócił z kolei uwagę na problemy związane ze znalezieniem odpowiedniego, niespokrewnionego dawcy szpiku. "Rodziny europejskie mają niewielką liczbę dzieci i konieczne jest poszukiwanie dawcy, który byłby genetycznym bratem czy siostrą biorcy. Jest to niezwykle trudne - pomimo że możemy szukać dawcy na całym świecie, co piąty z nas takiego dawcy niestety nie ma" - powiedział.

Konferencję prasową w WUM zorganizowano podczas dwudniowego sympozjum "Przeszczepianie komórek krwiotwórczych - 25 lat później", nad którym minister zdrowia Ewa Kopacz objęła honorowy patronat.(PAP)

mca/ itm/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)