Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wrocław: Prezes podejrzana o ustawianie przetargów pozostanie w areszcie

0
Podziel się:

Halina W., prezes jednej z gminnych spółek
komunalnych w Oleśnicy (Dolnośląskie), podejrzana o "ustawianie
przetargów gminnych", pozostanie w areszcie - zdecydował w piątek
Sąd Okręgowy we Wrocławiu. Tym samym sąd oddalił skargę kobiety na
decyzję sądu niższej instancji o aresztowaniu.

Halina W., prezes jednej z gminnych spółek komunalnych w Oleśnicy (Dolnośląskie), podejrzana o "ustawianie przetargów gminnych", pozostanie w areszcie - zdecydował w piątek Sąd Okręgowy we Wrocławiu. Tym samym sąd oddalił skargę kobiety na decyzję sądu niższej instancji o aresztowaniu.

"Kobieta ma pozostać w areszcie, bo istnieje podejrzenie, że na wolności mogłaby mataczyć w śledztwie" - powiedział PAP w piątek sędzia Bogusław Tocicki, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego we Wrocławiu.

Tydzień temu sąd okręgowy odrzucił podobne zażalenie na tymczasowe aresztowanie wójta gminy Oleśnica Andrzej P., również podejrzanego o "ustawianie przetargów" w Urzędzie Gminy w Oleśnicy.

W sumie funkcjonariusze CBA z Wrocławia zatrzymali do tej pory osiem osób, którym prokuratura postawiła 18 zarzutów korupcyjnych. Wśród zatrzymanych są m.in. wójt gminy Andrzej P., Halina W., prezes jednej ze spółek komunalnych, Dariusz L., skarbnik, Adam S., kierownik referatu, Leszek G., geodeta oraz byli i obecni pracownicy Urzędu Gminy w Oleśnicy, m.in. Tomasz S.

CBA szacuje, że tylko jeden "ustawiony" przetarg powodował co najmniej 200 tys. zł strat dla gminy, a mechanizm ten funkcjonował co najmniej od 3 lat i doszło do co najmniej 7 "ustawianych" przetargów. Aresztowanemu wójtowi Andrzejowi P. i prezes spółki Halinie W. grozi do 10 lat więzienia.

Andrzej P. i Halina W. zostali zatrzymani pod koniec czerwca tego roku wraz z pięcioma innymi osobami przez funkcjonariuszy CBA. Tuż po zatrzymaniu wrocławska prokuratura informowała, że zatrzymani mieli za bezcen wykupywać atrakcyjne nieruchomości. Czterem urzędnikom, w tym Andrzejowi P. i Halinie W., prokuratura zarzuca ustawianie przetargów, natomiast 4 nabywcom działek zarzuca poświadczenie nieprawdy, za co grozi do 8 lat więzienia.

CBA nie chce mówić, ile nielegalnych przetargów mogli przeprowadzić gminni urzędnicy. Wiadomo jedynie, że działki sprzedawane były średnio 5 razy taniej, niż podobne oferowane w "nieustawianych" przetargach.

Ustawianie przetargów miało się odbywać na stronie internetowej urzędu gminy. Oferowane działki znajdowały się razem z innymi ogłoszeniami o sprzedaży. "Jednak linki do stron tych najatrakcyjniejszych działek nie były aktywne i zainteresowana osoba nie mogła sprawdzić, gdzie i kiedy odbywa się dany przetarg. Link był aktywny dopiero po przetargu, kiedy działka już została sprzedana" - tłumaczył Martin Bożek z CBA tuż po zatrzymaniu urzędników. Chodziło o bardzo atrakcyjne działki.

Agenci CBA na ślad fikcyjnych przetargów wpadli kilka miesięcy temu. Ustalenia wskazywały, że w oleśnickim urzędzie funkcjonuje grupa osób, m.in. odpowiedzialnych za postępowania przetargowe sprzedaży gminnych gruntów, która jest zamieszana w taki proceder.(PAP)

umw/ itm/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)