20.2.Wrocław (PAP) - Sześć martwych gołębi, które znaleziono na miejskim skwerku we Wrocławiu, wzbudziło niepokój miejscowych służb weterynaryjnych. Jak powiedział PAP zastępca weterynarza wojewódzkiego w woj. dolnośląskim, Edward Korfanty, jeszcze w poniedziałek ptaki zostaną przewiezione do laboratorium w Puławach.
W ośrodku w Puławach próbki zostaną przebadane na obecność wirusa ptasiej grypy.
"Kilka sztuk padło w jednym miejscu. To może być oczywiście coś innego, choćby zatrucie, ale wolimy w obecnej sytuacji się upewnić, czy to nie ptasia grypa zabiła gołębie" - powiedział Korfanty. Przyznał, że znalezione w jednym miejscu martwe gołębie wzbudzają niepokój.
Dodał, że do specjalistycznych badań w Puławach zostaną przesłane także próbki tkanek pobrane od innych martwych ptaków znalezionych we Wrocławiu (łabędzia, czajki i dwóch dzikich kaczek).
Korfanty wyjaśnił, że przed przesłaniem ptaków do ośrodka w Puławach, badania przeprowadzą miejscowi specjaliści. "Robimy sekcję martwym ptakom. Tym gołębiom też robiliśmy i ze wstępnych analiz wynika, że miały zmiany krwotoczne w płucach. To może być efekt otrucia trutką wystawioną na szczury" - powiedział Korfanty. Dodał, że będzie pewność, gdy nadejdą wyniki badań z Puław.
W dotychczas badanych w Puławach próbkach martwych ptaków znajdywanych w całej Polsce nie wykryto wirusa ptasiej grypy.
"Nie ujawniliśmy wirusa ptasiej grypy, wszystkie dostarczone ostatnio próbki były czyste" - poinformował w poniedziałek PAP dyrektor Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach, Tadeusz Wijaszka.
Do puławskiego instytutu, który prowadzi specjalistyczne badania wykrywające wirusa ptasiej grypy, trafiają ostatnio liczne próbki padłych dzikich ptaków z całego kraju.
"W minionym tygodniu przebadaliśmy kilkadziesiąt próbek, przychodzą następne. W poniedziałek otrzymaliśmy do badań dwa padłe łabędzie i kormorana z woj. zachodniopomorskiego" - dodał Wijaszka. (PAP)
umw/ kop/ mskr/ itm/