Prokuratura w Koszalinie (Zachodniopomorskie) przesłała w piątek do sądu akt oskarżenia przeciwko trzem 25-letnim dilerom, u których znaleziono 2,5 kg amfetaminy wartej 200 tys. zł. Była to największa jak dotychczas przechwycona jednorazowo przez policję ilość tego narkotyku w Koszalinie.
Jak poinformował PAP zastępca prokuratora rejonowego w Koszalinie, Grzegorz Klimowicz, oskarżeni przyznali się do winy i chcą dobrowolnie poddać się karze.
W akcie oskarżenia o najwyższą karę - 3,5 roku bezwzględnego więzienia - prokuratura wnioskuje dla bezrobotnego Kamila S., który - jak ustalono w śledztwie - narkotykami handlował od 2002 r. i był głównym dostawcą odurzających substancji dla pozostałych oskarżonych. W chwili zatrzymania przechowywał w wynajętym garażu prawie 2 kg amfetaminy.
2,5 roku bezwzględnego więzienia prokuratura domaga się dla studenta I roku Politechniki Koszalińskiej Bartosza K., który narkotyki sprzedawał od 2005 r., zaś w chwili zatrzymania miał w mieszkaniu 80 gramów marihuany, 104 gramów haszyszu, amfetaminę i niewielką ilość kokainy.
Na wolności może pozostać jedynie trzeci z dilerów, student V roku Politechniki Koszalińskiej Mirosław K., przy którym znaleziono pół kilograma amfetaminy. Wobec niego prokuratura wnioskuje do sądu o trzy lata więzienia w zawieszeniu na sześć lat.
Wszyscy oskarżeni mają również zapłacić wynoszące od 7,5 do 1,5 tys. zł grzywny.
Kamila S. i Mirosława K. policjanci zatrzymali w październiku ub. r. na parkingu przy centrum handlowym Emka. Bartosza K. zatrzymano w grudniu ub. roku. Cała trójka trafiła do aresztu. Dwóch z nich nadal w nim przebywa. Na wolności za kaucją 5 tys. złotych pozostaje Mirosław K. (PAP)
sibi/ bno/ jra/
