12 oskarżonych w związku z korupcją w gdańskim wymiarze sprawiedliwości zostało w poniedziałek skazanych przez Sąd Okręgowy w Koszalinie (Zachodniopomorskie) na kary więzienia w zawieszeniu i grzywny.
Jak poinformował PAP rzecznik sądu sędzia Sławomir Przykucki, oskarżeni zgodzili się na dobrowolne poddanie karze. "Orzeczone kary więzienia wynoszą od 6 miesięcy do 2 lat w zawieszeniu od 2 do 5 lat. Wysokość grzywien waha się w granicach od tysiąca do 15 tys. zł" - powiedział PAP sędzia Przykucki. Wyrok nie jest prawomocny.
Skazani, wśród których są m.in. adwokaci, odpowiadali za płatną protekcję, poplecznictwo, składanie fałszywych zeznań, podrabianie dokumentów i utrudnianie postępowania sądowego.
Proces w sprawie korupcji w gdańskim wymiarze sprawiedliwości - jak poinformował PAP sędzia Przykucki - ma się zacząć 31 stycznia.
Przed sądem będzie odpowiadać 15 osób. Głównym oskarżonym jest gdański adwokat Piotr P., któremu prowadząca śledztwo Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku (Podlaskie) postawiła 40 z 90 postawionych w tej sprawie zarzutów.
Według śledczych mecenas P. miał w latach 2002 - 2003 powołując się na wpływy w sądach i prokuraturach województwa pomorskiego i obiecywać za pieniądze (od kilku do 50 tys. zł) załatwienie uchylenia bądź odstąpienia od aresztu, wyrok w zawieszeniu lub warunkowe umorzenie sprawy.
Miało w tym pomagać m.in. dwoje gdańskich sędziów (jeden jest już w stanie spoczynku), były szef Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim, policjant. Wśród oskarżonych jest także inny adwokat.
O płatną protekcję białostocka prokuratura oskarżyła łącznie 27 osób. Wnioski o dobrowolne poddanie się karze złożyło 14 z nich. Ogłoszony w poniedziałek wyrok dotyczy 12 osób, gdyż - jak powiedział PAP prokurator Jędrzej Pogorzelski - jeden z oskarżonych zrezygnował w czasie posiedzenia sądu z dobrowolnego poddania się karze, natomiast wniosek kolejnego został złożony zbyt późno.
Jeden z oskarżonych - b. szef Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim - wnioskował do sądu o umorzenie sprawy. Jego wniosek został rozpoznany w grudniu ub.r. Sąd oddalił go uznając za bezzasadny.
Sprawę korupcji w gdańskim wymiarze sprawiedliwości koszalińskiego sądowi przydzielił w maju ub.r. Sąd Najwyższy, po tym jak miesiąc wcześniej z prowadzenia procesu wyłączyło się 10 sędziów z Gdańska.
Proces początkowo miał się toczyć przed sądem rejonowym. Jednak ze względu na zawiłość sprawy została ona przeniesiona do sądu okręgowego. (PAP)
sibi/ wkr/ jra/