Popierana przez PiS bezpartyjna prof. Teresa Lubińska, kandydat koalicji Lewica i Demokraci poseł SLD Jacek Piechota oraz bezpartyjny Piotr Krzystek popierany przez PO, to wskazywana w sondażach przedwyborczych trójka najpoważniejszych kandydatów do fotela prezydenta Szczecina.
Według ostatniego sondażu przeprowadzonego w tym tygodniu na zamówienie szczecińskiego radia i regionalnej telewizji przez Polską Grupę Badawcza i firmę Estymator, prezydentem Szczecina zostałby Krzystek z poparciem 38 proc. respondentów. Piechotę poparłoby 25 proc. ankietowanych, a Lubińską - 21 proc. Obecny prezydent Marian Jurczyk w sondażu uzyskał poparcie 8 proc.
W ostatnim tygodniu przed wyborami z walki o prezydenturę zrezygnował kandydat Unii Polityki Realnej Adam Pik, który swoje poparcie przekazał kandydatce PiS.
Z kolei apel o wycofanie się z wyborów wystosował do Piechoty jeden z jego kontrkandydatów - szef regionalnej LPR, eurodeputowany Sylwester Chruszcz, którego oburzyła propozycja posła SLD dotycząca utworzenia w Szczecinie muzeum carycy Katarzyny II, która urodziła się w tym mieście.
Kandydaci na prezydenta kilka razy wzięli udział w publicznych debatach z udziałem mieszkańców miasta, transmitowanych przez lokalne radio i telewizję. Zmierzyli się też w prawyborach na śródmiejskim deptaku, w czasie których prezentowali szczecinianom swoje programy.
Czołowi kandydaci przedstawiali założenia swoich programów w różnych miejscach. Było to szczere pole na obrzeżach miasta, były korty tenisowe, kafejka internetowa, czy brama wjazdowa do szczecińskiego portu. Po ulicach miasta jeździ tramwaj wyborczy posła Piechoty i kandydatów bloku lewicowego na radnych.
Pewnym zgrzytem kończącej się kampanii było skierowanie do prokuratury przez szefa szczecińskiej PO posła Sławomira Nitrasa zawiadomienia o rzekomej korupcji, której miała się dopuścić popierana przez PiS Lubińska.
Według posła, Lubińska, jako minister finansów, miała umorzyć dług rolnikowi, byłemu posłowi Samoobrony. Kandydatka PiS zdecydowanie temu zaprzecza. Prawdopodobnie sprawa będzie miała finał w sądzie.
W pięciu okręgach podlegających komisarzowi wyborczemu w Koszalinie (Zachodniopomorskie) nie będzie głosowania do rad gmin. Miejsca w tych radach zostały już przydzielone, ponieważ liczba kandydatów była taka sama, jak liczba mandatów do obsadzenia.
Taka sytuacja jest też w jednym z okręgów wyborczych do rad gmin: Białogard, Tychowo i Sławno oraz dwóch okręgach wyborczych do Rady Gminy Ostrowice. W Ostrowicach głosujący nie będą też mieli wyboru między kandydatami na wójta gminy. Jedyną osobą starającą się o ten urząd jest obecny wójt Wacław Micewski.
mgm/ sibi/ par/ woj/
