Sąd Apelacyjny w Szczecinie orzekł we wtorek nieważność wyborów burmistrza Sławna (Zachodniopomorskie). Postanowienie jest prawomocne. Wybory będą powtórzone w jednym z sześciu okręgów - poinformował PAP rzecznik SA sędzia Janusz Jaromin.
Orzeczenie sąd II instancji wydał po rozpoznaniu dwóch zażaleń na wydane w lutym br. postanowienie Sądu Okręgowego w Koszalinie (Zachodniopomorskie). SO rozpoznając protest niedoszłego burmistrza Sławna Krzysztofa Frankesteina uznał, że w czasie II tury w obwodowej komisji wyborczej nr 4 doszło do wydania 31 nieostemplowanych kart do głosowania, co mogło mieć istotny wpływ na ostateczny wynik wyborów, rozstrzygniętych zaledwie 26 głosami.
Od orzeczenia SO odwołał się zarówno zwycięzca wyborów Mirosław Bugajski, jak i komisarz wyborczy w Koszalinie.
Bugajski wnosił o uchylenie w całości postanowienia, w którym sąd I instancji unieważniał wynik wyborów burmistrza, uchylał jego mandat i nakazywał powtórzenie wyborów w całym mieście.
Komisarz wyborczy wnosił o zmianę postanowienia w punkcie mówiącym o powtórzeniu wyborów w całym mieście. Jego zdaniem, skoro do nieprawidłowości doszło tylko obwodzie nr 4, to jedynie tam powinno zostać powtórzone głosowanie. Według komisarza, powinna je przeprowadzić komisja w zupełnie innym składzie niż ten z listopada 2006 roku.
Odwołanie Bugajskiego sąd apelacyjny oddalił, przychylił się natomiast do wniosków komisarza wyborczego.
"Wynik wyborów jest nieważny w całości, ale głosowanie zostanie powtórzone tylko w obwodzie nr 4" - powiedział PAP sędzia Janusz Jaromin.
Rzecznik dodał, że skład orzekający nie był w tej sprawie jednomyślny. Jeden z trzech sędziów złożył do postanowienia zdanie odrębne.
Po ogłoszeniu w lutym br. przez sąd w Koszalinie nieprawomocnego jeszcze postanowienia o unieważnieniu wyników wyborów na burmistrza zarówno Krzysztof Frankestein, jak i Mirosław Bugajski (obaj byli kandydatami bezpartyjnymi) deklarowali, że ponownie będą ubiegać się o ten urząd.
Frankestein w rozmowie z PAP we wtorek podtrzymał te deklaracje. Do momentu nadania depeszy PAP nie udało się skontaktować z Mirosławem Bugajskim.
W sprawie stwierdzonych przez sąd nieprawidłowości w obwodowej komisji nr 4 postępowanie przygotowawcze wszczęła niedawno prokuratura. "Na razie nikomu w tej sprawie nie postawiono zarzutów" - poinformował we wtorek PAP prokurator rejonowy w Sławnie Jarosław Płachta. (PAP)
sibi/ par/ mag/ 15:45 07/04/24
