Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zachodniopomorskie: Zakończył się proces tzw. gangu zapaśników

0
Podziel się:

Przed Sądem Okręgowym w Koszalinie zakończył
się w piątek trwający dwa lata proces tzw. gangu zapaśników, który
- według aktu oskarżenia - miał handlować narkotykami, ściągać
haracze i dokonywać rozbojów.

Przed Sądem Okręgowym w Koszalinie zakończył się w piątek trwający dwa lata proces tzw. gangu zapaśników, który - według aktu oskarżenia - miał handlować narkotykami, ściągać haracze i dokonywać rozbojów.

Dla domniemanego szefa gangu, byłego reprezentanta Polski na olimpiadach w Seulu (1988) i Barcelonie (1992) w zapasach oraz wicemistrza Europy Andrzeja R. prokurator zażądał 11 lat więzienia i 15 tys. zł grzywny. Dla Piotra T., również byłego zapaśnika, który miał przez pierwszy okres działania grupy kierować grupą razem z Andrzejem R. - 7 lat więzienia i 13,5 tys. zł grzywny.

Dla byłego zapaśnika Roberta D. - 5 lat i 6 miesięcy więzienia oraz 12 tys. zł grzywny. Dla byłego zapaśnika Bogdana J. - 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 12 tys. zł grzywny.

Prokurator zawnioskował także o to, by ta czwórka oskarżonych (wszyscy od 2003 r. przebywają w tymczasowym areszcie) nie mogła ubiegać się o przedterminowe zwolnienie przed odbyciem 7/8 kary.

Dla pozostałej trójki oskarżonych, którzy odpowiadają z wolnej stopy, prokurator zażądał niższych wyroków. Były zapaśnik Paweł T., którego oskarżono o pobicie w czasie egzekwowania długu od przemytnika papierosów, powinien spędzić w więzieniu 2 lata i 6 miesięcy oraz 5 tys. zł. grzywny; Ryszard G., którego oskarżono o nielegalne posiadanie automatycznego karabinka kałasznikowa AK-47 - 1 rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata oraz 1 tys. zł grzywny, Dariusz C. - 2 lata więzienia w zawieszeniu na 4 lata i 1,8 tys. zł grzywny.

Obrońcy oskarżonych wnieśli o uniewinnienie swoich klientów, ewentualnie zmniejszenie kar albo orzeczenie kar o charakterze nieizolacyjnym.

Adwokaci stwierdzili, że w czasie procesu nie udowodniono bezspornie, że ich klienci tworzyli zorganizowaną grupę przestępczą o charakterze zbrojnym. Akt oskarżenia w 80 proc. opiera się na zeznaniach świadka koronnego, który - ich zdaniem - jest mało wiarygodny. Karabinka AK-47 nigdy nie znaleziono. Prokuratura nie wykazała też jednoznacznie, że grupa zajmowała się handlem narkotykami na dużą skalę.

Oskarżeni w ostatnim słowie (sąd nie wysłuchał jedynie Ryszarda G., który bez usprawiedliwienia opuścił salę rozpraw po wystąpieniu swojego obrońcy oraz Dariusza C., którego obrońca ze względu na chorobę mowę końcową ma wygłosić na następnym posiedzeniu) nie przyznali się do winy.

Wyrok sąd ma ogłosić 26 września.

Gang zapaśników został rozbity wiosną 2003 roku przez Centralne Biuro Śledcze. Oficerowie CBŚ w czasie akcji (brało w niej udział prawie 100 funkcjonariuszy) zatrzymali wówczas 15 osób; 8 z nich na przełomie roku 2004 i 2005 poddało się dobrowolnie karze. Większość z nich wyznaczyła sobie po 2,6 roku bezwzględnego więzienia oraz grzywny od 8 do 1,5 tys. zł. Tylko w stosunku do dwóch z nich orzeczono kary więzienia w zawieszeniu. Nazwa grupy, która - według prokuratury - miała działać od jesieni 1994 roku do wiosny 2003 roku, wzięła się stąd, że jej członkami byli mężczyźni uprawiający zapasy.(PAP)

sibi/ bno/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)