W ramach walki z pedofilią kraje Unii Europejskiej będą wzajemnie uznawać decyzje swoich sądów, które mają ograniczyć kontakt z dziećmi osobom skazanym za przestępstwa związane z seksualnym wykorzystaniem dzieci albo pornografią dziecięcą.
W czwartek Parlament Europejski przyjmie sprawozdanie posła Bogusława Sonika (PO) wprowadzające poprawki do legislacji, nad którą pracują obecnie kraje członkowskie.
"Chodzi o to, by zwalczać zjawisko recydywy w dziedzinie pedofilii i pornografii dziecięcej" - wyjaśnia w rozmowie z PAP poseł Sonik.
Propozycję przedstawiła w 2004 roku Belgia po skandalu wywołanym przez zbrodnie popełnione na jej terytorium przez Francuza, Michela Fournireta. We Francji odsiedział on siedmioletni wyrok za gwałty i czyny nieobyczajne wobec nieletnich. Przeniósł się następnie do Belgii, gdzie w 2003 roku został oskarżony o podobne przestępstwa. Belgijskie władze nic nie wiedziały o jego zbrodniach we Francji. W sumie jest podejrzewany o zabicie 18 osób, głównie młodych kobiet i dziewcząt.
Skandal pokazał, jak ważna jest współpraca krajów członkowskich UE w wymianie danych o skazanych pedofilach. W szczególności chodzi o informowanie o zakazach pracy w instytucjach związanych z nadzorem i wychowywaniem dzieci. W sprawozdaniu europosła Sonika, zakaz ten dotyczy nie tylko osób bezpośrednio opiekujących się dziećmi, ale też wszystkich innych zatrudnionych w instytucjach publicznych lub prywatnych zajmujących się dziećmi, np. personelu technicznego w szkołach.
"Należy uniknąć sytuacji, gdy osoba skazana za pedofilię w jednym kraju mogłaby mieć regularne kontakty z dziećmi w ramach czynności zawodowych w innym kraju UE. Sądowy zakaz pracy będzie respektowany w całej UE" - powiedział Sonik.
Nowa legislacja nie wywołuje większych kontrowersji ani wśród eurodeputowanych, ani wśród krajów członkowskich. Po przyjęciu poprawek w europarlamencie, ministrowie spraw wewnętrznych i sprawiedliwości krajów UE wrócą do tekstu najpewniej jesienią.
Michał Kot (PAP)
kot/ ro/