Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zakończył się największy proces gangu "Krakowiaka", wyrok za tydzień

0
Podziel się:

13 lutego Sąd Okręgowy w Katowicach ogłosi
wyrok w głównym procesie w sprawie gangu "Krakowiaka". W środę sąd
wysłuchał końcowych wystąpień oskarżonych. Proces, w którym na
ławie oskarżonych zasiada blisko 30 oskarżonych, toczył się prawie
siedem lat.

13 lutego Sąd Okręgowy w Katowicach ogłosi wyrok w głównym procesie w sprawie gangu "Krakowiaka". W środę sąd wysłuchał końcowych wystąpień oskarżonych. Proces, w którym na ławie oskarżonych zasiada blisko 30 oskarżonych, toczył się prawie siedem lat.

Wystąpienia końcowe stron, podobnie jak większość rozpraw, odbywały się za zamkniętymi drzwiami. Powodem są zeznania świadków koronnych, które są najważniejszymi dowodami w sprawie. Prawdopodobnie z tej samej przyczyny także uzasadnienie wyroku sąd przedstawi, wyłączając jawność posiedzenia.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka prokuratury Marta Zawada-Dybek, oskarżenie zażądało dla szefa grupy Janusza T., ps. Krakowiak, dożywocia z zastrzeżeniem, że o przedterminowe warunkowe zwolnienie mógłby się on ubiegać dopiero po 50 latach.

Podobnej kary prokurator domaga się dla uważanego za egzekutora grupy Zdzisława Ł., ps. Zdzicho. 25 lat pozbawienia wolności prokurator zażądał dla byłego szefa mafii szczecińskiej Marka M., ps. Oczko - który miał zlecić ludziom "Krakowiaka" zamach na konkurenta na Wybrzeżu.

Sprawa ruszyła w lutym 2001 roku w specjalnie przygotowanej sali na terenie koszar policji. Wtedy na ławie oskarżonych zasiadło 36 oskarżonych, sprawy części z nich zostały później wyłączone do odrębnych postępowań. Proces dwa razy musiał być rozpoczynany od początku.

Oskarżeni odpowiadają w nim za dokonanie czterech zabójstw - za trzy z nich odpowiada "Zdzicho", za jedno "Krakowiak" - a także napady rabunkowe, pobicia, porwania, handel bronią i narkotykami.

Gang "Krakowiaka" był - zdaniem prokuratury - jedną z najgroźniejszych grup przestępczych działających w kraju; jego członkowie podporządkowali sobie kilka innych gangów. Grupa została rozbita na początku 1999 roku.

Zakończony właśnie proces nie jest jedynym przeciwko członkom tej grupy, do sądów trafiło około 20 aktów oskarżenia związanych z "Krakowiakiem". W listopadzie ubiegłego roku Janusz T. został już prawomocnie skazany na 15 lat więzienia za zlecenie napadu i pobicia oraz za podżeganie do zabójstwa świadka koronnego.

Sąd apelacyjny zdecydował jednak wtedy, że najważniejsze zarzuty, stawiane szefowi grupy i innym oskarżonym, muszą zostać zbadane w ponownym procesie. Sprawa, w której na ławie oskarżonych zasiadło sześciu mężczyzn, dotyczyła śmierci czterech osób i zlecenia zabójstwa trzech kolejnych - policjanta, prokuratora i świadka koronnego.(PAP)

kon/ itm/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)