Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zarząd K-Tel złożył propozycje porozumienia z protestującymi pracownikami

0
Podziel się:

Biała (PAP) - Zarząd poznańskiego K-Telu przesłał w
środę szefowej organizacji związkowej "Solidarności" w
Telekomunikacji Polskiej (TP) w Poznaniu Elżbiety Pacuły nowe
propozycje porozumienia z protestującymi pracownikami bielskiego
oddziału spółki. Protestujący w Bielsku-Białej dowiedzieli się o
projekcie od dziennikarzy. W całości go odrzucili.

Biała (PAP) - Zarząd poznańskiego K-Telu przesłał w środę szefowej organizacji związkowej "Solidarności" w Telekomunikacji Polskiej (TP) w Poznaniu Elżbiety Pacuły nowe propozycje porozumienia z protestującymi pracownikami bielskiego oddziału spółki. Protestujący w Bielsku-Białej dowiedzieli się o projekcie od dziennikarzy. W całości go odrzucili.

Dopiero w szóstym punkcie pracodawca odniósł się do kwestii planowanych zwolnień, które doprowadziły do wybuchu protestu dwa tygodnie temu. Obecnie zarząd proponuje, by objęły one maksymalnie 15 proc. załogi. W poprzednich projektach mowa była, że z 200- osobowej załogi odejdzie około 15-20 proc. osób. Pracownicy twierdzili natomiast, że początkowo władze spółki chciały zwolnić nawet połowę zatrudnionych. Właśnie to było jedną z głównych przyczyn protestu.

Drugą zasadniczą przyczyną była obniżka płac osobom, które nie zostaną zwolnione. Z obecnego poziomu, który wynosi - zdaniem pracowników - od 1,7 tys. do 2,4 tys. zł, miałyby one - w myśl projektu porozumienia - sięgać między 1,7 tys. zł a 1,9 tys. zł. Spółka zapowiedziała także wypłacanie premii uznaniowych.

Jednocześnie K-Tel gwarantuje, że zwolnieni pracownicy znajdą pracę we współpracującym z poznańską firmą Śląsk-Telem. Nowy zakres obowiązków i płace miałyby dopiero być przedmiotem negocjacji z zarządem tej firmy.

Władze K-Telu w projekcie porozumienia zaproponowały przeprowadzenie kontroli przestrzegania przepisów BHP w firmie. Załoga w Bielsku-Białej twierdzi, że były one nagminnie łamane. Poinformowali o tym Państwową Inspekcję Pracy i prokuraturę. K-Tel gwarantuje też, że nie wyciągnie konsekwencji wobec protestujących, jeśli podejmą pracę do czwartku.

Rzecznik protestujących Edward Stalewski, który poznał treść projektu porozumienia od dziennikarza PAP, powiedział, że jest on nie do przyjęcia. Załoga domaga się bowiem odstąpienia od zwolnień i obniżania płac na czas obowiązywania podpisanej w styczniu 3- letniej umowy K-Telu z TP na utrzymanie sieci telekomunikacyjnych w rejonie bielskim.

Jest także zaskoczony, że pismo trafiło do szefowej telekomunikacyjnej "Solidarności" w Poznaniu, a nie do reprezentującej ich interesy śląsko-dąbrowskiej "Solidarności".

Na środę po południu pracownicy zapowiedzieli manifestację pod bielską siedzibą K-Tel. Stalewski powiedział, że oprócz protestujących wezmą w niej udział przedstawiciele innych zakładów z komisji zakładowych zrzeszonych w podbeskidzkiej i śląsko- dąbrowskiej "Solidarności".

Protest rozpoczął się po zapowiedzi władz, że w bielskim oddziale konieczne są zwolnienia i obniżenie płac pracownikom, który pozostaną. W bielskich gazetach ukazały się jednocześnie ogłoszenia o rekrutacji pracowników. W akcji bierze udział ok. 160 z 200 pracowników okręgu, którzy okupują pomieszczenia firmy. W minioną środę rozpoczęła się głodówka, do której przystąpiło 10 osób, a następnego dnia - kolejne dwie. Pracownicy przyjmują tylko płyny. Obecnie głoduje 11 osób. Rzecznik protestujących powiedział, że jeden z głodujących, który w poniedziałek poczuł się źle i trafił do szpitala, po badaniach dołączył ponownie do załogi okupującej siedzibę K-Tel. Nie wznowił głodówki. (PAP)

szf/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)