Zarzut jazdy po pijanemu postawiła policja 22- letniemu synowi posła Prawa i Sprawiedliwości Tadeusza Cymańskiego, Mateuszowi -poinformowała w niedzielę PAP Joanna Kosińska z zespołu prasowego pomorskiej policji. Grozi mu nawet do dwóch lat więzienia.
Syn posła został w czwartek wieczorem zatrzymany przez policję z Malborka, gdy prowadził samochód po pijanemu. Miał 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Podczas interwencji policji zachowywał się spokojnie. Spędził noc w policyjnej izbie zatrzymań w Malborku. Jego auto zabezpieczono na policyjnym parkingu.
Poseł Cymański powiedział w piątek PAP, że jego syn poniesie wszelkie konsekwencje swojego przewinienia. Mówiąc o zatrzymaniu syna, dodał, że "to jego porażka jako ojca".
"Mogę tylko przeprosić swoich sympatyków za rozczarowanie, bo moje dzieci świadczą o mnie" - zaznaczał poseł PiS. Dodał, że "dzieci polityków nie mają i nie powinny mieć żadnej taryfy ulgowej". (PAP)
pek/ je/