Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zarzut korupcji i wniosek o areszt dla b. wojewody małopolskiego

0
Podziel się:

 Zarzut korupcji postawiła byłemu wojewodzie
małopolskiemu Jerzemu A. Prokuratura Okręgowa w Krakowie, która
wystąpiła do sądu o aresztowanie go na trzy miesiące -
poinformowała w piątek PAP rzeczniczka prokuratury Bogusława
Marcinkowska.

Zarzut korupcji postawiła byłemu wojewodzie małopolskiemu Jerzemu A. Prokuratura Okręgowa w Krakowie, która wystąpiła do sądu o aresztowanie go na trzy miesiące - poinformowała w piątek PAP rzeczniczka prokuratury Bogusława Marcinkowska.

Jerzy A. (SLD) był wojewodą małopolskim w latach 2001-2005.

Zatrzymanie b. wojewody ma związek ze śledztwem prowadzonym w sprawie nieprawidłowości przy zakupie gruntów przez gminę Kraków, przez co miała ona - według prokuratury - ponieść szkodę znacznych rozmiarów. ABW zatrzymała w czwartek także byłego krakowskiego radnego Władysława W., który podobnie jak były wojewoda usłyszał zarzut korupcji. Także w jego przypadku prokuratura zwróciła się do sądu o trzymiesięczny areszt.

"Wnioski o zastosowanie aresztów są motywowane obawą matactwa" - powiedziała PAP Marcinkowska. Byłemu wojewodzie małopolskiemu grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

W tej samej sprawie prokuratura postawiła w czwartek zarzuty niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień byłemu wiceprezydentowi Krakowa, obecnie posłowi PO Tomaszowi Szczypińskiemu. Po przesłuchaniu poseł został zwolniony, ponieważ pod koniec marca prokuratura wycofała wniosek o jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Poseł Szczypiński sam zrzekł się immunitetu.

Zarzuty są związane ze śledztwem w sprawie niegospodarności byłego zarządu Krakowa w okresie, kiedy Szczypiński był jednym z wiceprezydentów miasta. Według prokuratury, działania zarządu miasta doprowadziły do niekorzystnego rozporządzenia mieniem gminy Kraków. Wcześniej zarzuty takie usłyszeli czterej inni wiceprezydenci Krakowa z lat 1998-2002 - Paweł Z., Jerzy J., Teresa S. i Ewa K.

Sprawa dotyczy skorzystania przez miasto w 1999 roku z prawa pierwokupu za 5 mln zł działek położonych w krakowskiej dzielnicy Chełm. Tymczasem - zdaniem prokuratury - rzeczywista wartość tych nieruchomości wynosiła około 1,4 mln zł. Za przeprowadzeniem tej transakcji głosował zarząd miasta.

Działki - kupione wcześniej dużo taniej (za niecałe 1,5 mln zł) - sprzedali gminie dwaj biznesmeni Rafał R. i Marian M., aresztowani w październiku 2006 roku pod zarzutem złożenia obietnicy udzielenia korzyści majątkowej i nakłonienia urzędników samorządowych średniego szczebla do działania na szkodę gminy Kraków.

O sprawie sprzedaży działek w Krakowie i toczącym się śledztwie ponownie stało się głośno jesienią ub. roku, podczas toczącej się wówczas kampanii przed wyborami samorządowymi. Szczypiński był kandydatem PO na prezydenta Krakowa. Mówił wówczas, że decyzja zarządu miasta o zakupie działek przez gminę w 1999 roku nie przyniosła miastu szkody. Był też przekonany, że tłem całego zamieszania wokół tej sprawy jest polityka.

Tymczasem w 2003 roku wojewoda małopolski stwierdził, że nieruchomości, w skład których wchodziły zakupione przez miasto działki, nie podlegały pod działanie przepisów dekretu o reformie rolnej. Na tej podstawie poprzedni właściciele będą je mogli odzyskać od miasta, występując "o uzgodnienie treści ksiąg wieczystych z rzeczywistym stanem prawnym".(PAP)

wos/ itm/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)