Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zarzuty dla byłego prezydenta Siemianowic Śląskich

0
Podziel się:

(dochodzi informacja o zastosowaniu poręczenia majątkowego wobec
podejrzanego)

(dochodzi informacja o zastosowaniu poręczenia majątkowego wobec podejrzanego)

7.7.Katowice (PAP) - Przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, poświadczenie nieprawdy oraz wyrządzenie znacznych szkód majątkowych zarzuciła w piątek Prokuratura Rejonowa w Siemianowicach Śląskich byłemu prezydentowi tego miasta Zbigniewowi Pawłowi Sz.

Prokurator Bogdan Kozieł z siemianowickiej prokuratury poinformował w piątek PAP, że chodzi m.in. o sprawę poświadczenia nieprawdy przy okazji jednego z przetargów w tym mieście, a także nieprawidłowości związanych z siemianowickim szpitalem miejskim.

"Kilka wątków różnych dochodzeń, które dotyczyły podejrzanego, zostało objętych jednym śledztwem i te zarzuty są pochodną tego połączenia" - powiedział Kozieł.

Sz. został w piątek zatrzymany, od rana do późnego popołudnia trwało jego przesłuchanie. Prokurator zastosował wobec podejrzanego poręczenie majątkowe w wysokości 75 tys. zł. Po przesłuchaniu i przedstawieniu zarzutów został zwolniony do domu.

W poniedziałek, decyzją NSA, Sz. utracił mandat do pełnienia funkcji prezydenta miasta. Powodem decyzji, podjętej po ponad dwuletnim postępowaniu, był fakt, że Sz. przez pewien czas swojej prezydentury był jednocześnie prezesem i udziałowcem prywatnej spółki, czego zabrania prawo.

Pozbawienie Sz. mandatu prezydenta miasta nie było jednak efektem prokuratorskiego dochodzenia, lecz decyzji administracyjnej. Nazwisko byłego już prezydenta w ostatnich kilku miesiącach pojawiało się jednak w regionalnej prasie w kontekście kilku spraw, którymi zajmowały się śląskie prokuratury oraz Regionalna Izba Obrachunkowa.

Prokuratura Rejonowa w Siemianowicach Śląskich badała m.in. procedurę sprzedaży jednego z budynków należących niegdyś do szpitala miejskiego w tym mieście. Sprawą zajmowała się również RIO, a jej wątpliwości dotyczyły procedury przetargowej, w której uczestniczył Sz.

Inne związane z nim dochodzenie dotyczyło prywatyzacji w tym samym szpitalu oddziału nefrologii. "Dziennik Zachodni" napisał w marcu, że Sz. zmienił decyzję komisji konkursowej dotyczącą wyboru firmy, która miała prowadzić oddział, zlecając to zadanie firmie współnależącej do syna jego szwagierki.

RIO wraz z prokuraturą zajmowały się też sprawą prywatnej firmy dwóch strażników siemianowickiej straży miejskiej. Choć nie mieli oficjalnej zgody komendanta na podjęcie dodatkowej działalności zarobkowej, stanęli jednak do przetargu na ochronę miejskich budynków, który wygrali. Następne trzy umowy, miasto zawarło z nimi już bez przetargów - podpisywał je Sz.

Były prezydent stracił swój mandat w poniedziałek. Od tego czasu Siemianowice pozostają bez organu wykonawczego. Ponieważ do daty najbliższych wyborów samorządowych pozostało już mniej niż sześć miesięcy, wojewoda śląski, zgodnie z prawem, poprosił premiera o wyznaczenie zarządcy komisarycznego. (PAP)

mab/ mtb/ tot/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)