Zarzuty udziału w zorganizowanym przerzucie z Białorusi do Polski 30 nielegalnych imigrantów z Azji postawiła czterem mężczyznom Prokuratura Rejonowa w Sokółce (Podlaskie); zostali oni zatrzymani przez Straż Graniczną wraz z grupą obywateli Wietnamu.
W środę miejscowy sąd rejonowy aresztował na trzy miesiące wszystkich czterech podejrzanych - poinformował PAP szef sokólskiej prokuratury Anatol Pawluczuk.
Postawiono im zarzuty organizacji przekroczenia przez inne osoby - wbrew przepisom - granicy RP. Grozi za to do 8 lat więzienia. Mężczyźni nie przyznają się; odmówili też składania wyjaśnień.
Grupa Azjatów została zatrzymana przez funkcjonariuszy Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej w czasie kontroli busa w Dąbrowie Białostockiej. Niemal równocześnie pogranicznicy zatrzymali też samochód osobowy, a w nim trzech mężczyzn.
To oni, wraz z kierowcą busa, są podejrzani o organizację przerzutu ludzi z Białorusi. Zatrzymani to Polacy; trzej są mieszkańcami województwa podlaskiego. "Sprawa jest rozwojowa" - powiedział prokurator Pawluczuk.
W busie były cztery kobiety i 26 mężczyzn. Nie mieli przy sobie dokumentów. Wszyscy jako swój kraj pochodzenia wskazali Wietnam.
To największa grupa nielegalnych migrantów ujęta przez funkcjonariuszy Podlaskiego Oddziału SG w ostatnich latach. Pogranicznicy złożyli do sądu wnioski o ich umieszczenie w ośrodku strzeżonym dla cudzoziemców; zabiegają też o przekazanie ich do kraju, z którego nielegalnie przedostali się do Polski.(PAP)
rof/ abr/ mow/
