Minister sprawiedliwości-prokurator generalny Zbigniewa Ziobro przyznał, że brał pod uwagę ewentualne niewydanie Polsce Edwarda Mazura, bo - jak powiedział - sądy w USA są znane z tego, że niechętnie podejmują ekstradycję własnych obywateli.
Ziobro powiedział dziennikarzom, że ufa, że na decyzję sądu w USA nie wpłynęły informacje mediów o "rzekomym zaangażowaniu Mazura w związki ze służbami specjalnymi innych krajów".
Dodał, że nie przekonuje go argumentacja amerykańskiego sądu co do uznania za niewiarygodne zeznań głównego świadka oskarżenia, płatnego zabójcy Artura Z. Podkreślił, że jego twierdzenia zostały zweryfikowane i potwierdzone przez inne dowody.(PAP)