Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powtórzył w środę, że były podstawy do tego by wnioskować o odebranie immunitetu posłance Sojuszu Lewicy Demokratycznej Małgorzacie Ostrowskiej podejrzewanej o przyjęcie łapówki.
Ziobro podkreślił, że wniosek krakowskiej prokuratury apelacyjnej opierał się m.in. na relacjach świadka, którego zeznania już wielokrotnie był uznawane przez sądy za prawdziwe. Dodał, iż podważania podważanie jego wiarygodności szkodzi całemu śledztwu dotyczącemu afery paliwowej.
Zaprzeczył też twierdzeniom Sojuszu Lewicy Demokratycznej, że głosowanie nad uchyleniem immunitetu posłanki było równoznaczne z głosowaniem nad jej aresztowaniem. Zarzucił SLD, że oszukuje opinię publiczną, próbując ochronić swą posłankę przed odpowiedzialnością.
"Immunitetem jest osobista uczciwość. Ja jestem gotów stawać przed każdym sądem" - zaznaczał Ziobro. (PAP)
pru/ malk/