Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ziobro o więzieniach CIA: nie wpłynęło do mnie żadne zawiadomienie

0
Podziel się:

Nie wpłynęło do mnie żadne zawiadomienie na
temat istnienia w Polsce więzień, w których można by było
torturować terrorystów - powiedział w piątek b.minister Zbigniew
Ziobro, pytany o to, czy wiedział o możliwości istnienia w Polsce
więzień CIA.

Nie wpłynęło do mnie żadne zawiadomienie na temat istnienia w Polsce więzień, w których można by było torturować terrorystów - powiedział w piątek b.minister Zbigniew Ziobro, pytany o to, czy wiedział o możliwości istnienia w Polsce więzień CIA.

Jak oświadczył, gdyby takie zawiadomienie wpłynęło, "prowadzone byłoby śledztwo".

"Kiedy byłem prokuratorem generalnym, nie wpłynęło do mnie ani do żadnego urzędu państwowego jakiekolwiek zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa" - powiedział Ziobro dziennikarzom w Krakowie.

"Skoro takie zawiadomienie do mnie nie wpłynęło, to znaczy że mam podstawy sądzić, że również wypowiedzi pana prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego o tym, że nie istniały w Polsce żadne więzienia, w których można by torturować terrorystów, były zgodne z prawdą i przyjmuję to z wiarą, podobnie jak państwo" - oświadczył.

Radio RMF FM podało w czwartek, że w 2006 r. w gabinecie ówczesnego koordynatora ds. służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna odbyła się tajna narada w sprawie więzień CIA w Polsce.

Ziobro podkreślił, że nie może się wypowiadać "co do tajnych rozmaitych spotkań, które odbywały się i różnego przebiegu". "Zwłaszcza że w ministerstwie (sprawiedliwości) jest grupa ludzi, która zajmuje się tylko i wyłącznie tworzeniem i prokurowaniem kolejnych śledztw, które tylko mnie dotyczą" - podkreślił poseł PiS.

"Mafia pruszkowska, która właśnie wyszła na wolność, cieszy się spokojem ducha i pewnie szykuje do następnych działań, natomiast prokurator generalny (tj. Ziobro - PAP), ale też moi zastępcy i ludzie, którzy zdecydowali się w Polsce walczyć z korupcją, również bezkarnością ludzi władzy, są przedmiotem licznych śledztw" - zauważył Ziobro.

Jak dodał, chciałby przyjąć za dobrą monetę słowa b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, b. premiera Leszka Millera i innych osób, "które zapewniają państwa i mnie, że zgody na tego rodzaju więzienia, w których można by było znęcać się czy torturować terrorystów, nie było".

W sierpniu śledztwo wszczął z urzędu stołeczny wydział Prokuratury Krajowej. Śledczy badają, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce rzekomych tajnych więzień CIA.

Według Radia ZET, dokument potwierdzający istnienie więzień "widzieli ministrowie w rządzie PiS". Zdaniem Radia ZET, "jakąś informację o więzieniach" sporządził Roman Giertych, gdy szefował sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Miała ona trafić do rąk ówczesnego koordynatora ds. służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna.

Z kolei radio RMF FM podało w czwartek, że w 2006 r. w gabinecie Wassermanna odbyła się tajna narada w sprawie więzień CIA w Polsce. Radio twierdzi, że ówczesny szef Agencji Wywiadu Zbigniew Nowek przyniósł komplet dostępnych informacji o więzieniach CIA w Polsce.

"Podczas spotkania Wassermann i Nowek dysponowali materiałami, z których mogło wynikać, że na terenie Polski lądowały samoloty CIA z więźniami na pokładzie" - podało RMF FM. Według radia, prokuratura zamierza w pierwszej kolejności przesłuchać uczestników narady: oprócz Wassermanna i Nowka uczestniczyli w niej także Zbigniew Ziobro i Janusz Kaczmarek.

Piątkowa "Gazeta Wyborcza" napisała natomiast, że były wicepremier koalicyjnego rządu PiS-LPR-Samoobrona Roman Giertych poinformował Donalda Tuska o dotyczącej więzień CIA notatce Agencji Wywiadu. (PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)