Jeśli Sejm przyjmie ustawę ratyfikującą Traktat Lizboński w terminie proponowanym przez premiera Donalda Tuska, Senat zajmie się nią na posiedzeniu 10-11 kwietnia - poinformował PAP wicemarszałek Senatu Marek Ziółkowski (PO).
Szef rządu po czwartkowym spotkaniu z prezydentem Lechem Kaczyńskim zapowiedział, że do ratyfikacji mogłoby dojść na początku przyszłego tygodnia, albo na początku następnego.
O ewentualnym terminie rozpatrywania ustawy ratyfikacyjnej rozmawiał w czwartek Konwent Seniorów. Ustalono, że jeśli stanie się tak, jak proponuje premier, Senat zajmie się ustawą na posiedzeniu, które rozpoczyna się 10 kwietnia.
Wicemarszałek podkreślił, że przed głosowaniem w Senacie powinien zostać osiągnięty kompromis w tej kwestii. W przeciwnym razie - jego zdaniem - ratyfikacja może stanąć pod znakiem zapytania.
Być może - mówił - w Sejmie uda się "wyłuskać" siedmiu posłów PiS, by poparli ratyfikację, jednak - w jego opinii - pozyskanie pięciu senatorów tego klubu, koniecznych do przyjęcia ratyfikacji w Senacie, nie będzie możliwe.
Ustawa upoważniająca głowę państwa do ratyfikacji traktatu potrzebuje w obu Izbach co najmniej 2/3 głosów. W Sejmie jest to 307 posłów; tymczasem PO, PLS, LiD i posłowie niezrzeszeni to w sumie 301 głosów.
Z kolei w Senacie do ratyfikacji potrzeba co najmniej 66 głosów. (z powodu śmierci senatora Andrzeja Mazurkiewicza z PiS pełna sala to 99 senatorów). PO ma w Senacie 59 przedstawicieli, PiS - 37. Niezrzeszeni są marszałek Bogdan Borusewicz, Lucjan Cichosz (startował z listy PiS) i Włodzimierz Cimoszewicz. (PAP)
stk/ la/ mow/
