Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położonych (OZZPiP) w przyjętej w niedzielę uchwale postanowił "utworzyć grupę niezależnych obserwatorów i doradców". Zdaniem OZZPiP, "pielęgniarki czekające na spotkanie z premierem traktowane są w sposób naruszający ich godność i standardy praw człowieka".
Uchwałę odczytano podczas konferencji prasowej pielęgniarek strajkujących przed Kancelarią Premiera. Jak wynika z komunikatu, swój udział w grupie potwierdzili prof. Andrzej Rzepliński z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Henryka Krzywonos - Strycharska, b. działaczka Solidarności, sygnatariuszka Porozumień Sierpniowych.
Protestujące przed Kancelarią Premiera pielęgniarki zaprzeczają opiniom, że ich cztery koleżanki przebywające w budynku Kancelarii są tam bezprawnie. Pielęgniarki twierdzą, że ich koleżanki w Kancelarii "śpią pod papierami", nie można dostarczyć im zmiany bielizny, a kontakty z nimi są kontrolowane. "Straszono je że będą prześwietlane ich życiorysy, nocami były budzone na rozmowy" - stwierdza komunikat OZZPiP.
Pielęgniarki przygotowały koce, komplety bielizny na zmianę, a także owoce i poprosiły o możliwość przekazania koleżankom protestującym w budynku kancelarii. (PAP)
js/ ls/