Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Koronawirus w Polsce. Rzecznik finansowy interweniuje w sprawie "wakacji kredytowych"

4
Podziel się:

Kredytobiorcy, którzy skorzystali z "wakacji kredytowych", trafiają do rejestru Biura Informacji Kredytowej - alarmuje rzecznik finansowy Mariusz Golecki. Wystąpił w tej sprawie o wyjaśnienia do BIK i Związku Banków Polskich.

Kredytobiorcy, którzy skorzystali z "wakacji kredytowych", trafiają do rejestru BIK.
Kredytobiorcy, którzy skorzystali z "wakacji kredytowych", trafiają do rejestru BIK. (Getty Images)

W ocenie rzecznika finansowego "banki nie powinny raportować" do BIK faktu, że kredytobiorca skorzystał z "wakacji kredytowych".

"Chodzi o uniknięcie sytuacji w której w przyszłości osoby które skorzystały z odroczenia kredytu, dostają gorsze warunki kredytu, niż pozostali klienci" - tłumaczy RF w komunikacie.

- Niepokoją mnie informacje, że skorzystanie przez klientów z "wakacji kredytowych" ma być odnotowywane w BIK. Co prawda Biuro wydało komunikat, że nie będzie to miało negatywnego wpływu na historię kredytową w BIK. Banki deklarują, że nie będą brały tego pod uwagę przy ocenianiu zdolności kredytowej klientów w przyszłości. Po co więc w ogóle większość banków raportuje taki fakt? - pyta Mariusz Golecki, cytowany w komunikacie.

Zobacz także: Zobacz też: Wakacje kredytowe zawiodły klientów. UOKiK czeka na rozwój sytuacji

Urząd występuje o wyjaśnienia już teraz, by za kilka lat nie okazało się, że skorzystanie z "wakacji kredytowych" odbije się klientom banków czkawką. Rzecznik wyraził obawę, że w przyszłości mogliby oni dostać gorsze warunki kredytu, niż inni kredytobiorcy.

- Dlatego wystąpiłem do prezesa BIK z pismem zawierającym szczegółowe pytania dotyczące tej kwestii. Poprosiłem też Związek Banków Polskich o dodatkowe informacje w tym zakresie ZBP. Czekamy na odpowiedzi, przeanalizujemy je i będziemy podejmować odpowiednie działania - zapowiada Mariusz Golecki.

RF wskazał, że to problem, który został mu zasygnalizowany za sprawą akcji "Finanse w czasie koronawirusa - zgłoś problem Rzecznikowi Finansowemu". Z informacji uzyskanych przez urząd, niektórzy klienci są rozczarowani zaoferowanymi warunkami "wakacji" oraz ich finansowymi skutkami.

- Wynika to, z braku przejrzystości i jednolitości oferty bankowej. Każdy bank ma swój pomysł na konstrukcję oferty. W jednym można odroczyć tylko część kapitałową raty, bez możliwości przedłużenia okresu spłaty. W innym można odroczyć część kapitałową i odsetkową, z wydłużeniem okresu spłaty - tłumaczy rzecznik.

- Przy czym z sygnałów które dostajemy wynika, że w większości wypadków klienci nie są informowani o ekonomicznych skutkach skorzystania z różnych dostępnych wariantów. Uważam, że banki powinny w momencie przedstawiania oferty jasno wskazać ile więcej zapłaci klient w ostatecznym rozliczeniu i o ile wzrośnie jego miesięczna rata. To dwa istotne parametry, które klienci w części przypadków poznają dopiero po podpisaniu aneksu - podkreśla Mariusz Golecki.

Problemy są też z odroczeniem płatności składek za ubezpieczenie kredytu. O ile "wakacje kredytowe" odraczają spłatę kredytu, o tyle nie zawsze działają tak samo z ubezpieczeniem. Rzecznik finansowy wskazał, że wytyczne Polskiej Izby Ubezpieczeń w takim przypadku są jasne. Izba rekomendowała możliwość zawieszenia składek za ubezpieczenie na życie w przypadku, gdy wystąpi o to klient.

- Klientom mogę więc poradzić, że warto więc zapytać o taką możliwość przy okazji składania wniosku o wakacje kredytowe. My również będziemy za pewien czas badali, jak ten punkt jest realizowany w praktyce - zapowiada Mariusz Golecki.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(4)
Fgg
4 lata temu
Rzecznik finansowy to jedna z wielu instytucji która powinna zostać rozwiązana. darmozjady. po pół roku dyskusji z bankiem pseudouczonych wywodów prawnych pomoc sprowadziła się do porady że jak chce mogę sobie pójść do sądu i pana rzecznika nie interesuje że w związku z tym poniosę znaczące dodatkowe koszty na obsługę prawną . tak jest traktowany Klient w Polsce w sytuacji gdy prezes UOKiK stwierdził wyraźnie że klauzule w moim kredycie frankowym są abuzywne Dziękuję za uwagę
Paxton Fettel
4 lata temu
Dlaczego ludzie którzy rzetelnie obsługują swoje zadłużenie mają być pokrzywdzeni z tego tytułu?
Franek
4 lata temu
Nauczyciel pracująć zdalnie ma więcej roboty niż myślisz , zajmij się sobą pierdzistołku.
Programista15...
4 lata temu
Takie zdarzenie powinno być odnotowane. Ja splacam swoje zobowiązania, banki powinny mieć możliwość odróżnić ziarno od plew.