Bank Millenium nie zamierza skorzystać z obowiązujących od 2004 roku łagodniejszych zasad klasyfikacji kredytów zagrożonych i rozwiązać z tego tytułu części rezerw. Bank wstrzyma się z decyzją do analizy skutków wprowadzenia w 2005 roku MSR 39 - poinformował Bogusław Kott, prezes Millennium.
"W drugim kwartale na pewno nie należy się spodziewać rozwiązania. Raczej zrobimy sobie nadkładkę w rezerwach ogólnych na wszelki wypadek" - powiedział dziennikarzom Kott.
W styczniu 2004 roku weszły w życie łagodniejsze niż dotychczas przepisy w zakresie klasyfikacji kredytów. Dzięki tej zmianie na koniec I kwartału 2004 roku kwota kredytów uznawanych za zagrożone spadła w Millennium do 21 proc. z 23,9 proc. na koniec 2003 roku.
W I kwartale saldo rezerw Millennium wyniosło jeden mln zł, wobec 12,4 mln zł w I kwartale 2003 roku.
"Obecne regulacje pozwalają rozwiązać część rezerw ale w 2005 wchodzi nowy standard, więc musimy policzyć czym to się skończy dla banku" - dodał.
Od stycznia 2005 roku banki stosujące Międzynarodowe Standardy Rachunkowości będą zobowiązane wyceniać aktywa w oparciu o MSR 39, co może mieć wpływ na poziom tworzonych przez nie rezerw.
Prezes powiedział, że około końca półrocza będzie wiadomo to, jak nowe regulacje wpłyną na rezerwy Millennium.
"Nie sądzę jednak, żeby nas spotkały wielkie nadzwyczajności na posiadanym portfelu" - dodał prezes.
