Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czy będzie niższe oprocentowanie kredytów mieszkaniowych?

0
Podziel się:

Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast (UMiRM) negocjuje z Ministrem Finansów obniżenie oprocentowania kredytów mieszkaniowych, do których ma dopłacać państwo, z obecnych 7 proc. - poinformował na czwartkowej konferencji prezes urzędu

.

"Jesteśmy w trakcie rozmów z Ministerstwem Finansów i wydaje mi się, że są merytoryczne, rynkowe, argumenty żeby spróbować obniżyć tę stopę z 7 proc. Mamy cały przedział jednego punktu procentowego między 7 a 6 proc. Nie twierdze, że premier Kołodko przychyli się do pomysłu 6 proc., ale myślę, że możemy spotkać się na poziomie 6,5 proc." - powiedział Marek Bryx, prezes urzędu i wiceminister infrastruktury.

"To byłaby taka przyzwoita stopa, która być może nie musiałaby być zmniejszana, ale która przez 20 lat dawała szansę spokojnego spłacenia kredytu" - dodał.

Na początku grudnia 2002 roku parlament zdecydował, że stała stopa oprocentowania kredytów mieszkaniowych wyniesie 7 proc., z możliwością obniżenia oprocentowania do minimalnie 6 proc.

Zdaniem Bryksa wynegocjowane z MF oprocentowanie mogłoby obowiązywać od drugiej połowy marca, kiedy kredyty zaczną być udzielane.

"Chcemy, żeby kredyty mogłyby ruszyć od razu, w drugiej połowie marca, ze stawką którą wynegocjujemy z Ministrem Finansów" - powiedział.

Zdaniem Bryxa oprocentowanie ustalone w grudniu przez Sejm na poziomie 7 proc. w skali roku zaczyna być obecnie mało konkurencyjne, gdyż oprocentowanie o podobne stopie zaczynają oferować banki. Zdaniem Bryksa jest prawdopodobne, że rząd zajmie sprawą kredytów w przyszłym tygodniu.

"Propozycją rozporządzenia dotyczące rozliczenia dopłat ustalającego wysokość oprocentowania ma się zająć komitet stały rady ministrów. Potem przyjmie to rząd i po podpisaniu przez premiera będzie można to realizować" - powiedział.

W budżecie na 2003 rok została zapisana kwota 103,3 mln zł na dopłaty do kredytów o stałej stopie procentowej. Zdaniem Bryksa jest to kwota wystarczająca.

Według zapisów ustawy, dzięki dopłatom do oprocentowania, banki będą mogły udzielać kredytów mieszkaniowych o stałej stopie procentowej, niższej niż stopa rynkowa.

Ustawa zakłada utworzenie Funduszu Dopłat, którego środki będą służyć rozliczeniom z bankami z tytułu dopłat i nadwyżek wpłacanych przez kredytobiorców.

Fundusz ten będzie wyodrębnionym funduszem w Banku Gospodarstwa Krajowego.

Kredytów o stałej stopie udzielać będą banki komercyjne, z którymi BGK zawrze umowy. Banki udzielające kredytów o stałym oprocentowaniu, niższym niż rynkowe, będą otrzymywały dopłaty od państwa wyrównujące tę różnicę.

W ustawie zaproponowano, żeby kredyty na budowę, przebudowę, zakup mieszkań były udzielane na okres od 20 do 25 lat, natomiast kredyty na remonty od 15 do 20 lat. Kredyty takie udzielane byłyby do końca 2005 roku.

Według Bryksa, resort pracuje też nad wprowadzeniem obowiązkowych funduszy powierniczych, w celu lepszej ochrony kupujących mieszkanie. Uzasadniał, że obecnie kupujący mieszkanie jest pozostawiony na rynku sam sobie i ponosi 100 proc. ryzyka, jakie wiąże się z nierzetelnością deweloperów.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)