'Główną przyczyną słabych wyników banków jest spowolnienie gospodarcze, czyli spadek popytu wewnętrznego, słaba akcja kredytowa. Był widoczny ruch na kredytach i depozytach, ale skończył się w czerwcu. Od tego czasu panuje tendencja spadkowa' - powiedział PAP Grzegorz Olejek z DM Banku Śląskiego.
Z danych finansowych banków w III kwartale 2001 roku wynika, że prawie jedna trzecia banków zanotowała spadek zysków w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego.
SŁABE WYNIKI BANKÓW WYNIKAJĄ ZE SPOWOLNIENIA GOSPODARCZEGO
Spadek koniunktury i wyhamowanie popytu wewnętrznego, w opinii analityków, jest główną przyczyną słabszych wyników finansowych.
'W III kwartale 2001 roku obronił się tylko bank Pekao SA' - powiedział Olejek.
Zysk netto Pekao SA w III kwartale 2001 roku wzrósł do 347,5 mln zł, z 231,3 mln zł w III kwartale 2000 roku. Jednocześnie Pekao SA podtrzymał prognozę wzrostu zysku netto do 1,25 mld zł w 2001 roku, z 763 mln zł w 2000 roku
'Poza tym banki, aby chronić się przed utratą rynków w czasie spowolnienia obniżają marże odsetkowe, czyli zmniejszają różnice w oprocentowaniu między kredytami a depozytami, co wpływa negatywnie na ich wyniki' - dodał analityk DM Banku Śląskiego.
RYZYKO KREDYTOWE WZRASTA
Widoczne jest także, w opinii analityków, zjawisko pogorszenia jakości portfeli kredytowych.
'Ryzyko obciążenia kredytowego jest duże, ponieważ firmy mają problemy z regulowaniem swoich zobowiązań' - dodał Olejek.
Według analityków zwiększyły się rezerwy na należności, co również wpłynęło na pogorszenie kondycji sektora bankowego.
'W III kwartale banki utworzyły bardzo duże rezerwy, więcej niż w I półroczu. Poza tym zwiększyły się koszty organizacyjne w związku z tegorocznymi fuzjami' - powiedział PAP Artur Szeski, szef działu analiz CDM Pekao SA.
Natomiast, zdaniem Szeskiego, wyniki finansowe na poziomie dochodów odsetkowych nie wyglądają dramatycznie.
Słabe wyniki banków po pierwszym półroczu 2001, w opinii analityków, były skutkiem zmniejszenia dochodów odsetkowych wynikających ze spowolnienia gospodarczego.
'Prawie wszystkie banki przyjęły strategię obrony marż, to jest zresztą widoczne po tym jakie były reakcje na obniżki stóp procentowych. Reakcje po stronach depozytów były znacznie szybsze niż po stronie kredytów. Jest to klasyczne zachowanie' - powiedział Szeski.
NIEWIELKIE SZANSE NA POPRAWĘ WYNIKÓW
Według większości analityków istnieją niewielkie szanse na poprawę wyników finansowych w sektorze bankowym do końca tego roku.
'Są niewielkie szanse na poprawę wyników finansowych jeszcze w tym roku. Należy je upatrywać w ożywieniu na rynku walutowym i wiele wskazuje na to, że ono będzie, ale nie nastąpi tak szybko' - powiedział Szeski.
Również według Olejka banki nie mają możliwości wpływania na swoje wyniki w obecnej sytuacji makroekonomicznej.
'Banki nie mają żadnego pola manewru. Jedyną receptą jest wzrost popytu wewnętrznego, wzrost akcji kredytowej i depozytowej' - powiedział Olejek.
'Pod znakiem zapytania stoi poprawa koniunktury w bankowości w przyszłym roku ze względu na perspektywę opodatkowania depozytów bankowych' - powiedział PAP Dawid Wilanowski z BM BPH.
Według niego, do końca roku mogą się pojawić tendencje do odpływu środków bankowych w kierunku obligacji skarbu państwa.
Również w opinii Szeskiego widoczne są ruchy w depozytach, w związku z planowanym opodatkowaniem depozytów.
'Istnieją obawy, że w dłuższej perspektywie część depozytów będzie trudno zatrzymać w bankach' - powiedział Szeski.
CENY AKCJI BANKÓW BEZ WIĘKSZYCH WAHAŃ
Analitycy uważają, że do końca roku w sektorze bankowym nie powinno być większych wahań kursów akcji, a wyniki banków powinny w IV kwartale utrzymać się na zbliżonym poziomie.
'Przy obecnych poziomach cen akcji są możliwe tylko niewielkie wzrosty. Nie spodziewam się jednak jakiś większych zmian ze względu na złą sytuację gospodarczą. Nie liczymy na zaktywizowanie popytu wewnętrznego, co ma bezpośredni wpływ na kondycję finansową banków'' - powiedział Olejek.
Według Wilanowskiego, na ceny akcji negatywnie może wpłynąć wprowadzenie w przyszłym roku opodatkowania zysków z lokat bankowych.
W przyjętym w piątek projekcie nowelizacji ustawy o podatku PIT, podatek od dochodów z lokat bankowych będzie pobierany od marca 2002 roku.
Projekt zakłada, że 20-procentowym zryczałtowanym podatkiem zostaną objęte przychody z niektórych kapitałów pieniężnych, co ma przynieść budżetowi w przyszłym roku 2 mld zł dodatkowych dochodów.
