Sejm przeprowadzi pierwsze czytania dwóch projektów dot. tzw. emerytur stażowych. Chodzi o obywatelski projekt oraz o projekt przygotowany przez Lewicę.
Z informacji "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że większe szanse na poparcie ma propozycja Lewicy, ale posłowie KO zaznaczają, że oba projekty wymagają analizy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Pojawia się też wątpliwość, skąd wziąć pieniądze na nowe rozwiązanie, które ma kosztować kilkanaście miliardów złotych rocznie. Resort pracy nie odpowiedział na nasze zapytanie, czy środki na ten cel są zabezpieczone w budżecie państwa - czytamy w "DGP".
Emerytury stażowe. Haczyk w reformie PiS?
Oba projekty dotyczą wprowadzenia do polskiego systemu prawnego emerytury przysługującej z tytułu osiągniętego okresu ubezpieczenia tj. emerytury stażowej, dla osób urodzonych po 31 grudnia 1948 r., czyli osób objętych nowym systemem emerytalnym, które osiągnęły okres składkowy i nieskładkowy wynoszący 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn.
W uzasadnieniu obywatelskiego projektu zaznaczono, że jest to rozwiązanie zgodne z oczekiwaniami społecznymi osób, które ze względu na utratę sił będącą konsekwencją długiego okresu wykonywania pracy zarobkowej nie są w stanie kontynuować jej wykonywania aż do momentu osiągnięcia wieku emerytalnego.