Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|
aktualizacja

Staż emerytalny jednak nierealny? Minister ucina temat

177
Podziel się:

Projekt? Jaki projekt? Stanisław Szwed, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, jest zaskoczony informacjami o tym, że w jego resorcie jest przygotowywana rewolucja emerytalna. Związki zawodowe proponują staż emerytalny, a zainteresowany ma być sam prezydent.

- Nic o tym nie wiem - mówi money.pl Stanisław Szwed, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej (z prawej).
- Nic o tym nie wiem - mówi money.pl Stanisław Szwed, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej (z prawej). (East News, Adam Burakowski/REPORTER)

- Nic o tym nie wiem - mówi money.pl Stanisław Szwed, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej. W ten sposób komentuje doniesienia, że w jego ministerstwie trwają prace nad wprowadzeniem w Polsce stażu emerytalnego.

O co chodzi? Mężczyźni po 40 latach pracy, a kobiety po 35 latach pracy mieliby nabywać uprawnienia do świadczenia. I to bez znaczenia, w jakim byliby akurat wieku. Dziś na emeryturę muszą czekać do 65. roku życia (mężczyźni) i 60. roku życia (kobiety). W takim układzie mężczyźni mogliby mieć emeryturę nawet w wieku 58 lat, czyli o 7 wcześniej niż dziś. Warunek? Po osiągnięciu pełnoletności od razu poszli do pracy. I bez przerwy ją kontynuowali.

Jak donosi dziennik "Rzeczpospolita", dwa związki zawodowe: czyli NSZZ "Solidarność" oraz OPZZ tuż przed wyborami prezydenckimi chcą wrócić z tematem zmian w systemie emerytalnym.

Zobacz także: Zobacz także: Emerytura wyższa o kilkaset złotych miesięcznie. Prezes ZUS wyjaśnia

"Rzeczpospolita" sugeruje, że zainteresowany takim projektem ma być sam prezydent. Tym bardziej, że Andrzej Duda - jeszcze jako kandydat - zgłaszał takie pomysły. Z informacji dziennika wynika, że projekt jest w trakcie opracowania. O sprawie pisaliśmy tutaj.

Tyle że - jak już wspomnieliśmy - Stanisław Szwed, wiceminister w resorcie, który ma odpowiadać za pomysł, ani o pracach, ani o projekcie nie słyszał.

Nie jest tajemnicą, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych już dawno analizował propozycje dotyczące nabywania prawa do emerytury - a dokładnie uzależnienia prawa do emerytur od określonego stażu.

Jak wynika z informacji money.pl, były to jednak tylko szacunki, a nie analizy na rzecz konkretnego, rodzącego się projektu. Takiego polecenia z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie było. W ZUS można za to usłyszeć, że takie rozwiązanie nie ma wciąż poparcia politycznego, więc to w zasadzie liczenie dla liczenia.

Co ciekawe ani w Ministerstwie Finansów, ani w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych nikt nie chce komentować propozycji. Biuro Prasowe Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej również nie odpowiedziało na pytania money.pl w tej sprawie.

gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(177)
AF
4 lata temu
Rozliczymy PIS z obietnic przy wyborze prezydenckim !!!!!
ZK590
4 lata temu
dla uprzywilejowanych obecny staż jest jak najbardziej odpowiedni. Ten na budowie powinien tyrać na nierobów do śmierci.
ZK590
4 lata temu
Obecnie starych zmuszają do pracy do śmierci aby hordy uprzywilejowanych i zasiłkowicze żyli długo i w dobrobycie.
ZK590
4 lata temu
za to słyszał, jak rozdawać plusy dla nierobów.
ROMAN
4 lata temu
po 40 latach pracy nam po prostu się to należy , to nie socjal tylko nasze zgromadzone pieniądze , które chcemy otrzymać jeszcze póki zyjemy
...
Następna strona