Ministerstwo Finansów nie planuje podwyższenia limitu inwestycji zagranicznych dla otwartych funduszy emerytalnych (OFE)
, gdyż chce aby aktywa OFE były inwestowane głównie w Polsce - poinformował PAP w środę wiceminister finansów Jan Czekaj.
"OFE na razie nie wykorzystują dostępnego im limitu. Ponadto potrzebujemy aktywów OFE do inwestycji w kraju. Jeśli budżet państwa dopłaca do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, to nie wydaje się, aby celowym było zwiększanie limitu inwestycji zagranicznych" - powiedział PAP Czekaj.
Zgodnie z obecnie obowiązującym rozporządzeniem ministra finansów fundusze emerytalne mogą inwestować do 5 proc. swoich aktywów w akcje zagranicznych spółek notowanych na rynkach OECD. Natomiast do 40 proc. aktywów OFE mogą zainwestować w akcje notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.
Przedstawiciele OFE zgłaszali postulaty zwiększenia możliwości inwestycji zagranicznych ze względu na małą płynność polskiego rynku kapitałowego, chęć dywersyfikacji ryzyka i brak projektów inwestycji infrastrukturalnych w Polsce.
Również główny negocjator Jan Truszczyński informował po zakończeniu negocjacji Polski z Unią Europejską, że potrzeba dywersyfikacji ryzyka zapewne wymusi podwyższenie limitu inwestycji zagranicznych OFE, ale w uzgodnieniach z UE nie ma żadnych dyrektyw w tej sprawie.
Do tej pory na inwestycje za granicą zdecydowały się cztery fundusze: Commercial Union, ING Nationale Nederlanden, PZU i AIG. Jednak nigdy jeszcze nie zbliżyły się one do maksymalnego poziomu, co było tłumaczone przez zarządzających wysokimi kosztami obsługi tych inwestycji przy małym zaangażowaniu i dekoniunkturą na światowych giełdach.
Na koniec stycznia akcje spółek notowanych na rynkach zagranicznych stanowiły 0,37 proc. aktywów OFE ING Nationale Nederlanden oraz OFE AIG. W przypadku OFE PZU było to 0,33 proc. aktywów. Natomiast OFE Commercial Union nie podał jaką część jego aktywów stanowiły akcje notowane na rynkach państw OECD.